Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jan Płaskoń
|

Płaskoń: Polskie kompleksy jak na dłoni. Prezydent na tle "szarej masy"

0
Podziel się:

Prezydent Lech Kaczyński oświadczył, że nie cieszy się z faktu, iż wbrew wcześniejszym zapowiedziom, na uroczystości upamiętniające 70 rocznicę wybuchu II wojny światowej nie przybędzie do Polski przedstawiciel obecnej administracji waszyngtońskiej.

Płaskoń: Polskie kompleksy jak na dłoni. Prezydent na tle "szarej masy"

Wcześniej pojawiały się medialne spekulacje, iż na Westerplatte można się spodziewać wiceprezydenta Joe Bidena lub co najmniej sekretarz stanu Hillary Clinton.
Logiczna konstrukcja oświadczenia sugeruje, iż prezydent z jakichś powodów mógłby okazywać entuzjazm.

Żeby więc nie pozostawiać wątpliwości, w drugim zdaniu Lech Kaczyński precyzuje, że to nie on odpowiada za politykę międzynarodową, a mimo to wspaniałomyślnie nie zaciera rąk ani nie wycina hołubców. Coś się musiało po wakacjach odmienić.Należy zatem oczekiwać, że podczas kolejnych szczytów w Brukseli nie będziemy świadkami kompromitujących walk o krzesło i pełną odpowiedzialność w zakresie polityki zagranicznej zacznie ponosić premier Donald Tusk z ministrem Radkiem Sikorskim.

Radość czy nawet euforia są stałym elementem spektakli na polskiej scenie politycznej, odkąd w głównych rolach umiejscowiły się na niej po przeciwnych stronach PO i PiS.

Wystarczy przypomnieć pomruki zadowolenia w kręgach rządowych, gdy rok temu szumnie zapowiadany przez Pałac Prezydencki bal z okazji rocznicy odzyskania niepodległości okazał się zaledwie potańcówką z udziałem trzeciego garnituru polityków europejskich.Albo niedawne podwójne obchody dwudziestolecia Okrągłego Stołu, które dwór prezydencki świętował w Gdańsku, zaś premier ze swoim otoczeniem w Krakowie.

Z dystansem do święta na Westerplatte podchodzi na razie Lech Wałęsa. Były prezydent zakomunikował,że oddał się w tym zakresie do dyspozycji Donalda Tuska, czyli zajmie takie miejsce, jakie wyznaczy mu szef rządu.Należy jednak powątpiewać, aby znajdowało się ono w pobliżu pozycji upatrzonych przez prezydenta Kaczyńskiego, co były prezydent zasugerował jednoznacznie i w sposób niepodlegający negocjacjom. Podczas wcześniejszych uroczystości z okazji podpisania porozumień sierpniowych Wałęsa zamierza przebywać na zapleczu w tłumie, mimo że podpisywał historyczny dokument. Powody są powszechnie znane. Z przodu święto będzie celebrował prezydent Kaczyński.

Żadne źródła nie poinformowały dotychczas, w jakim szeregu zostaną umieszczeni na Westerplatte rzeczywiści bohaterowie II wojny światowej - ostatni żyjący z szarej żołnierskiej masy, którą 70 lat temu ówcześni politycy zmusili do walki na życie i śmierć.

Z okazji rocznicowych wydarzeń rozkręca się coraz ostrzejszy polityczny spór o przyczyny wybuchu najkrwawszej masakry XX wieku, natomiast rola tamtych i obecnych polityków pozostaje w zasadzie niezmienna. Wydają komendy do pierwszego wystrzału albo zasiadają w prezydiach. Lud służy do zapełniania wojskowych cmentarzy albo do tła podczas uroczystości ku czci.

ZOBACZ TAKŻE:

Autor jest wiceprezesem Krajowego Klubu Reportażu.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)