Platforma Obywatelska chce po wyborach negocjować udział Polski w niemiecko-rosyjskim Gazociągu Północnym - donosi agencja Interfax.
"Jeśli Niemcy budują Gazociąg Północny to my też powinniśmy usiąść do stołu i negocjować żeby ten trójnik znalazł się także w Polsce" - powiedział agencji Interfax Andrzej Czerwiński, odpowiedzialny w partii za program dla sektora energetycznego.
Powodem sporu o gazociąg bałtycki jest kwestia zaufania w zabezpieczenie rosyjskich dostaw surowców energetycznych dla Europy. Pytania te pojawiły się ponownie po tym, jak rosyjski monopolista Transneft zakręcił kurek w rurociągu „Przyjaźń” odcinając Białoruś od dostaw ropy.
Polska, Niemcy, Czechy i Słowacja pozbawione były przez kilka dni dostaw surowca.
Polska i kraje nadbałtyckie są zdania, że gazociąg bałtycki uzależni europejskich konsumentów jeszcze bardziej od dostaw rosyjskich surowców i Moskwy. Rosja może zakręcić kurek Europejczykom, tak jak zrobiła to w sporze z Białorusią lub przed rokiem w wojnie gazowej z Ukrainą, jeżeli UE nie będzie skora do spełniania życzeń Moskwy.
Obecny rząd Prawa i Sprawiedliwości za priorytet uznał zmniejszenie zależności od Rosji w dziedzinie dostaw surowców energetycznych. W 2006 r. blisko 70% gazu importowanego przez Polskę pochodziło z Rosji - pisze Interfax.