Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Polacy oszczędzają coraz więcej. Nadal jednak jesteśmy w ogonie Europy

14
Podziel się:

Polacy z mozołem starają się oszczędzać coraz więcej. Choć liczby idą w górę, to dużo nam jeszcze brakuje do naszych sąsiadów. Czesi mają stopę oszczędności dwa razy wyższą niż my. A Niemcy - cztery razy większą.

Takie oszczędności to dla Polaków rzadkość. W tym roku stopa oszczędności może dojść dopiero do poziomu 2,5 proc.
Takie oszczędności to dla Polaków rzadkość. W tym roku stopa oszczędności może dojść dopiero do poziomu 2,5 proc. (Piotr Kamionka/REPORTER/EastNews)

W ostatnich latach obserwowana jest rosnąca skłonność Polaków do oszczędzania - wynika z raportu "InfoKREDYT: Oszczędzanie i Kredytowanie Polaków", przygotowanego przez Związek Banków Polskich.

"Rosnąca skłonność do oszczędzania" oznacza, że w tym roku - według prognozy OECD - stopa oszczędności w naszym kraju może w tym roku przekroczyć 2,5 proc. Oznacza to, że odkładamy taką właśnie część naszego wynagrodzenia. To więcej niż w poprzednich latach, co wynika przede wszystkim z rosnących dochodów oraz rekordowo niskiego bezrobocia. W sumie prawie 776 mld zł (to łączna wartość depozytów polskich gospodarstw domowych).

Nadal jednak to niewiele. Dla porównania: w Czechach stopa ta już w ubiegłym roku wynosiła 5,5 proc., a w Niemczech od lat kształtuje się na poziomie około 10 proc. Jeszcze więcej oszczędzają mieszkańcy krajów skandynawskich. Np. w Szwecji jest to prawie 16 proc.

Zobacz także: Zobacz też: Polacy coraz częściej bankrutują. W większości przez kredyty

Blado wypadamy też w zestawieniu z innymi krajami jeśli chodzi o to, ile wynoszą nasze oszczędności. Choć - zgodnie z danymi OECD - poziom naszych oszczędności per capita zwiększył się w ciągu ostatnich 8 lat o ponad 70 proc., jest to wciąż wartość ponad czterokrotnie niższa niż w Wielkiej Brytanii i prawie sześciokrotnie w porównaniu do Holandii - podaje ZBP.

źródło: ZBP

Z drugiej jednak strony mamy też powody do zadowolenia. Wygląda bowiem na to, że Polacy - zdając sobie sprawę, że mało oszczędzają - nie chcą się też za bardzo zadłużać. Ten wskaźnik, jak pokazuje raport Związku Banków Polskich - mamy na niezłym poziomie. Dużo lepszym niż na przykład Szwedzi, którzy tak chętnie oszczędzają.

W Polsce Według danych OECD gospodarstwa domowe posiadają niski poziom zadłużenia w stosunku do dochodu rozporządzalnego, który wynosi on ponad 60 proc. Dla porównania dług Greków, Szwedów, czy Holendrów przewyższa znacząco ich dochód. W przypadku holenderskich gospodarstw domowych jest to wartość nawet 2,5 razy większa. Mniej od nas zadłużają się z kolei Czesi i Litwini.

źródło: ZBP

"Może to również oznaczać, iż Polacy nie czują się na tyle bezpiecznie materialnie, albo nie posiadają wystarczającej wiedzy finansowej, aby móc sobie pozwolić na zaciąganie większych zobowiązań" - czytamy.

Raport ZBP ukazuje się na krótko przed Światowym Dniem Oszczędzania, który przypada na 31 października. W tym roku będziemy go obchodzić po raz 94. - Warto wykorzystywać każdą okazję, aby przypominać naszym rodakom, jak ważnym elementem aktywności ekonomicznej jest oszczędzanie, a w szczególności oszczędzanie długoterminowe - podkreśla Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

oszczędzanie
kredyty
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(14)
Neo
5 lata temu
Kredyt nie powinien się zaliczać do oszczednosci
!!!!
5 lata temu
A może by tak wyrównac nasze zarobki z zarobkami niemca i holendra i dopiero wtedy robić te bezsensowne wyliczenia
Tomi
5 lata temu
Pietraszkiewicz jest całym złem, które powiedziało STÓP sprawiedliwym krokom ws. CHF.
Tomi
5 lata temu
Pietraszkiewicz jest całym złem, które powiedziało STÓP sprawiedliwym krokom ws. CHF.
krakus
5 lata temu
oszczędzanie? , na śmieciówce nawet kredytu nie można dostać, całkiem ciekawy układ prawo pracy - parabanki gdzie rso siego kilkuset procent. Tak wpycha się ubogich w nędzę