Polska ustępuje w gazowych negocjacjach z Rosją. Zawierane przez rosyjski rząd umowy gazowe podpisywane są na kilkanaście, a nawet na ponad dwadzieścia lat.
Tymczasem Warszawa liczyła na krótkie, najwyżej pięcioletnie kontrakty - pisze _ Polska _. Gazeta zwraca uwagę, że w tym czasie miałby, według planów rządowych, zacząć działać gazoport w Świnoujściu, którym miał płynąć do Polski skroplony gaz z Bliskiego Wschodu. Jeśli Rosjanie nakłonią Polskę do podpisania długoterminowej umowy międzyrządowej, inwestowanie w niezależny od Gazpromu gazoport stanie się nierentowne - zauważa _ Polska _.
Raport Money.pl | |
---|---|
![]() |
*W ciągu najbliższych pięciu lat skazani jesteśmy na rosyjski gaz * Około 70 procent potrzebnego nam gazu importujemy z Rosji. zobacz raport Money.pl |
Moskwa chce też wymóc na Polsce możliwie jak najniższe opłaty za tranzyt rosyjskiego gazu na Zachód. W tym roku wygasają bowiem umowy na dostawy 2,5 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie, które PGNiG podpisało z kontrolowanym przez Gazprom pośrednikiem, ukraińską firmą RosUkrEnergo.
Według anonimowego analityka BBN, Moskwa będzie grać opłatami tranzytowymi, aby uzyskać większą kontrolę nad drugą nitką rurociągu jamalskiego, który ma biec przez Polskę.