Pomimo zapowiedzi *wczoraj nie doszło do podpisania gazowego kontraktu pomiędzy Polską a Rosją.Uzgodniono jednak większość szczegółów porozumienia, między innymi to, że nowa umowa będzie obowiązywać aż do 2037 roku.*
Jak powiedziała wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska, pozostały jeszcze do uzgodnienia szczegóły korporacyjne pomiędzy PGNiG a Gazpromem. Kolejne rozmowy odbędą się po piątym grudnia i, jak zaznaczyła wiceminister, powinna to być już ostatnia ich tura. * *
_ - Myślę, że przestanie być tematem numer jeden to, czy mamy zagwarantowane dostawy. One są ustalone w bardzo długim i bezpiecznym okresie _ - stwierdziła Strzelec-Łobodzińska.
Wiceminister gospodarki uważa, że obawy prezydenta oraz opozycji odnośnie bezpieczeństwa energetycznego są nieuzasadnione.
Jednym z warunków zawarcia nowej umowy będzie też usunięcie z akcjonariatu EuroPolGaz, firmy Gaz Trading Aleksandra Gudzowatego.
- _ Struktura akcjonariatu 50 na 50, pół na pół PGNiG i Gazprom była pierwotnie zakładana w porozumieniu międzyrządowym. Wymogi polskiego prawa, czyli kodeksu handlowego na początku lat 90. były takie, że to trzech akcjonariuszy musi założyć spółkę akcyjną. I wtedy pojawił się GazTrading jako naturalne uzupełnienie dwóch akcjonariuszy PGNiG i Gazpromu _ - wyjaśnia Michał Szubski prezes PGNiG.
POSŁUCHAJ Michała Szubskiego:
_ - Była podjęta decyzja o odtworzeniu parytetowego zarządzania spółką EuroPolGaz i to będzie realizowane absolutnie zgodnie z polskim ustawodawstwem i w cywilizowanych ramach prawnych _ - wyjaśnia Aleksander Miedwiediew wiceprezes Gazpromu.
Według nowych założeń PGNiG, Polska do 2015 roku ma zużywać 30 procent gazu pochodzącego z krajowych złóż, 30 procent ma stanowić gaz z kierunku północnego i zachodniego, a 40 procent - ma pochodzić ze wschodu.