Trybunał uznał, iż Polska naruszyła zapisy umowy z Holandią o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji. Rzecznik polskiego ministerstwa skarbu Janusz Kwiatkowski powiedział IAR, że konsekwencje wyroku są analizowane. Wyjaśnił, że sam wyrok jest krótki, natomiast jego uzasadnienie liczy ponad 80 stron. Zdanie odrębne, zgłoszone przez polskiego arbitra, ma zaś blisko 20 stron. Według resortu skarbu dalsza część postępowania będzie dotyczyć skutków naruszenia umowy.
Zdaniem posła Jana Burego z PSL, konsekwencje przegrania przez Polskę arbitrażu mogą być dwie. Polski rząd może zostać zmuszony do wykonania umowy dodatkowej, czyli oddania pakietu kontrolnego nad PZU. Być może Skarb Państwa będzie też musiał zapłacić odszkodowanie.
W rozmowie z IAR poseł Bury wyraził opinię, że w tej sytuacji przed Trybunałem Stanu trzeba będzie postawić ministrów odpowiedzialnych za prywatyzację PZU - Emila Wąsacza i Aldonę Kamelę Sowińską, a być możę także byłych ministrów finansów - Halinę Trenkner-Wasilewską i Leszka Balcerowicza, którzy - jak powiedział Bury - wydali zgodę na tę prywatyzację.