Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|

Pomoc, z której korzysta coraz mniej ludzi. O powstańcach państwo przypomina sobie zbyt późno

51
Podziel się:

Rada Miasta Warszawy zdecydowała przed kilkoma tygodniami, że jego uczestnicy co roku dostawać będą dodatkowe pieniądze, rodzaj nagrody. To miły gest, ale skorzysta na nim nie więcej niż 2 tysiące osób, bo tylu powstańców pozostało przy życiu. Na ośrodek pomocy powstańcy czekają jeszcze dłużej. Garstka doczeka się go być może za 2 lata.

Przy życiu pozostało ok. 2 tysięcy powstańców z 1944 r.
Przy życiu pozostało ok. 2 tysięcy powstańców z 1944 r. (MARIUSZ GACZYNSKI)

Uczestnicy Powstania Warszawskiego co roku dostawać będą dodatkowe pieniądze, rodzaj nagrody - zdecydowało niedawno miasto. To miły gest, ale skorzysta na nim nie więcej niż 2 tysiące osób, bo tylko tylu powstańców jeszcze żyje. Wcześniej z pomocą było różnie.

1 300 000 zł – tyle w zeszłym roku Filip Chajzerzebrał na rzecz potrzebujących uczestnikówPowstania Warszawskiego.

Impulsem do zorganizowania takiej akcji była dramatyczna sytuacja 90-letniej weteranki, Sabiny Rzeczkowskiej, która mając do dyspozycji emeryturę w wysokości 1 000 zł, nie była w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb życiowych.

O tym, że powstańcy egzystują nierzadko w biedzie, głośno mówi się w okolicach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Zaczyna się wtedy wyścig obietnic: kto da im więcej, kto wybuduje dom dziennej pomocy, a kto zapewni dostęp do lekarzy bez kolejek. Na co dzień pozostają sami ze swoimi problemami.

Nie da się zaakceptować sytuacji, w której władze wszystkich szczebli podkreślają, jak bardzo leży im na sercu los powstańców, a w rzeczywistości robią niewiele, by zapewnić im godną emeryturę. Przy życiu pozostało nie więcej niż 2 tysiące uczestników zrywu z 1944 r., więc jeśli ktokolwiek chce realnie zaoferować im wsparcie, powinien zrobić to właśnie teraz.

Z każdym rokiem coraz mniej osób potrzebuje pomocy

Zobowiązanie do pomocy powstańcom powinno ciążyć przede wszystkim na mieście stołecznym. Dopiero przed kilkoma tygodniami Rada Miasta Warszawy pochyliła się nad tym problemem, ale zaproponowane rozwiązanie nie wszystkim zainteresowanym przypadło do gustu.

Pod koniec 2017 r. Fundacja Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego i Towarzystwo Przyjaciół Warszawy zgłosiły do Rady Miasta pomysł, by ta wypłaciła żyjącym powstańcom rodzaj szczególnej nagrody. Fundacja postulowała, by było to 10 tys. zł (płacone jednorazowo), Towarzystwo zaproponowało przyznanie powstańcom wypłaty w znacznie niższej, symbolicznej kwocie 1944 zł.

MARIUSZ GACZYNSKI

Ostatecznie Rada wybrała jeszcze inny wariant i przyjęła uchwałę, na mocy której powstańcy otrzymają 4,5 tys. zł, ale wypłacane w dwóch ratach (w marcu i sierpniu).

Nagroda ma być wypłacana dożywotnio, ale takie postanowienie nie znalazło się w uchwale, gdyż prawo nie zezwala na taki zapis.

- Mamy nadzieję, że radni kolejnej kadencji podejmą analogiczną uchwałę na następne lata – mówi Monika Sarnecka z zarządu Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego.

Powstańcy i reprezentujące ich organizacje przyjęli ostateczną decyzję z mieszanymi uczuciami. Jakkolwiek każda forma wsparcia jest cenna, to jednak jednorazowa wypłata w wysokości 10 tys. zł pozwoliłaby skorzystać z niej większej liczbie osób. Powód jest banalny – część powstańców nie dożyje wypłaty kolejnej transzy.

To nie koniec wiadomości dla osób objętych uchwałą. Na stronie Rządowego Centrum Legislacji znajduje sięprojekt rozporządzenia, które zwalnia nagrody przyznane przez Radę Miasta z podatku dochodowego.

Zobacz także: Powstaniec ma jedno proste marzenie. Możecie pomóc je spełnić

"Minister finansów prof. Teresa Czerwińska podjęła decyzję o wydaniu rozporządzenia, na podstawie którego nie będzie pobierany podatek dochodowy od nagród przyznanych powstańcom warszawskim" – czytamy w komunikacie biura prasowego resortu.

W rezultacie samorząd nie będzie miał obowiązku wystawienia - w przyszłym roku - rocznej informacji PIT-8C dotyczącej nagród dla weteranów.

Ratusz poinformował, że nagrody otrzymało 1045 spośród 1700 powstańców. Czas pokaże, czy radni wybrani jesienią tego roku będą kontynuować przyznawanie nagród w przyszłości.

Dom wciąż w budowie

W rocznicę upadku powstania, czyli 2 października, planowane jest uruchomienie tymczasowego domu dziennego wsparcia dla powstańców warszawskich. Placówka zlokalizowana będzie przy ul. Nowolipie 22 i w godzinach 10-18 będzie organizowała zajęcia i warsztaty integracyjne, terapie zajęciowe i zajęcia z fizjoterapeutą.

Uczestnicy powstaniabędą mogli także korzystać z konsultacji medycznych i prawnych.

Wszystkie usługi będą bezpłatne. Koszty dwuletniej działalności placówki szacowane są na 1 637 mln zł i zostaną pokryte z budżetu miasta.

Dom przewidziany jest jako rozwiązanie tymczasowe. Ma działać do końca 2019 r. Później jego funkcje przejmie dom codziennego wsparcia przy ul. Hrubieszowskiej 9. Niedawno ratusz poinformował, że zakończył konsultacje społeczne w tej sprawie i wkrótce wybierze wykonawcę, który przeprowadzi niezbędne prace.

- Najmłodsi powstańcy mają dziś 90 lat, a średnia ich wieku wynosi 95 lat. Codzienny dojazd do ośrodka sprawia im trudności, wobec czego realnym ułatwieniem byłoby uruchomienie całodobowego ośrodka opieki – mówi Monika Sarnecka z zarządu Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego.

Dodaje, że w okresie międzywojennym w stolicy działało pięć ośrodków opieki dla uczestników Powstania Styczniowego, co jest namacalnym dowodem na to, jak państwo w praktyce realizowało postulaty roztoczenia opieki nad weteranami.

- Żołnierze Wojska Polskiego, niezależnie od stopnia, mieli obowiązek salutowania powstańcom styczniowym. Szacunek, jakim dziś obdarzamy powstańców warszawskich, jest dla nich tak samo ważny, jak różne formy pomocy materialnej – dodaje Sarnecka. – Powstańcy mają też nadzieję, że kolejne pokolenia nie zapomną o sierpniowym zrywie.

Namacalnym dowodem pamięci jest dbałość o powstańcze groby. Środowiska powstańcze przygotowały projekt ustawy, który ma ochronić przed likwidacją miejsca pochówku uczestników zrywu.

- Nasz Sejm potrafi szybko pracować. Liczymy na to, że uda się uchwalić ten projekt przed 100-leciem niepodległości Polski – powiedział Rafał Szczepański, prezes Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego.

Powstańcy-kombatanci mogą liczyć na dalszą pomoc

Osobom posiadającym uprawnienia kombatanckie przysługują: dodatek kombatancki, ryczałt energetyczny oraz dodatek kompensacyjny w wysokości 402 zł miesięcznie. Jeśli pogarszający się stan zdrowia wymaga dostosowania mieszkania do potrzeb osoby niepełnosprawnej, mogą zwrócić się do Szefa Urzędu ds. Kombatantów o przyznanie dodatkowej pomocy pieniężnej.

Tak samo jeśli muszą zakupić sprzęt medyczny czy lekarstwa.

Uczestnicy wydarzeń z 1944 r. mogą też ubiegać się o Kartę Powstańca. Włożona za szybę samochodu pozwala na bezpłatny postój w strefie płatnego parkowania niestrzeżonego w Warszawie. Można ją wyrobić w siedzibie Zarządu Dróg Miejskich przy ul. Chmielnej 120. Swoje uprawnienia należy udokumentować, przedkładając zaświadczenie wydane przez Urząd do Spraw Kombatantów lub legitymację związku zrzeszającego uczestników Powstania Warszawskiego.

Z przywileju bezpłatnego parkowania mogą korzystać także uczestnicy walk o Warszawę w latach 1939-1945 (innych niż powstanie warszawskie). Mogą ubiegać się o Kartę Honorową.

19 kwietnia 2018 r. Rada Miasta przyjęła uchwałę, zgodnie z którą uczestnicy powstania warszawskiego zostali całkowicie zwolnieni z opłat za pobyt w Domu Pomocy Społecznej. Uchwała ma moc wsteczną wobec osób, które już przebywają w takich ośrodkach - zostały zwolnione z odpłatności od 1 stycznia 2018 r. Z danych urzędu miasta wynika, że obecnie w DPS-ach przebywa 34 weteranów, w tym 12 powstańców.

Pomagają również prywatne firmy

W pomoc powstańcom angażują się też prywatne firmy. W czerwcu 2018 r. firma energetyczna PGE i Fundacja "Cultura Memoriae" zainaugurowały projekt "Bohaterowie naszej przyszłości", w ramach którego weterani powstania mogą wnioskować o jednorazowe bezzwrotne świadczenia w wysokości 850 zł. Pieniądze mogą przeznaczyć na dowolny cel. W pierwszej kolejności wsparcie zostanie udzielone najstarszym uprawnionym.

Termin składania wniosków już upłynął, ale niewykluczone, że akcja będzie miała charakter cykliczny.

Wcześniej, w latach 2016-2017 obie instytucje zorganizowały akcję "Paczki dla kombatanta", w ramach których rozdały tysiąc świątecznych paczek.

Aktualizacja: W czasie obchodów 74. rocznicy wybuchu powstania premier Mateusz Morawiecki poinformował, że podjął decyzję, by zwiększyć dwukrotnie fundusz wsparcia dla żyjących powstańców, żołnierzy AK, żołnierzy wyklętych, a także by groby m.in. powstańców warszawskich, które nie mają już opiekunów, były utrzymywane przez państwo.

Zapowiedział ponadto projekt ustawy, który umożliwi dokonanie pełnej inwentaryzacji grobów z XIX wieku i II wojny światowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(51)
Abc
6 lat temu
Ale wstyd !!!
ewa
6 lat temu
Wstyd i Hańba dla Państwa Polskiego! najlepiej rozdać nasze emerytury po 40-stu latach pracy DZIECIOROBOM i będziemy w takiej samej sytuacji jak Ci Powstańcy. Państwo uczy młodych braku odpowiedzialności i chęci do pracy a nas OKRADA!
Mar
6 lat temu
Wstyd i hańba potomków!!!
szczyt hipokr...
6 lat temu
Akcja Chajzera zawstydziła państwo czy władze Warszawy ? Podczas rządów HGW na nagrody dla urzędników poszły setki milionów zł a wielu powstańców żyło w skrajnej biedzie. Ciekawe ilu powstańców czyściciele kamienic wyrzucili na bruk ?
Jurek
6 lat temu
A co to obchodzi pisowców ? Lepiej płacić kasę nierobom od 500+ bo to bezmyślny elektorat. Niż inteligentny, wartościowym ludziom którzy ryzykowali życie dla Polski, ale nie stanowią żadnej siły wyborczej.WSTYD !!!
...
Następna strona