Zaledwie 30 proc. baz paliw oraz 35 proc. stacji benzynowych posiada odpowiednie systemy ochronne. Termin wprowadzenia proekologicznych rozwiązań upływa 31 grudnia tego roku. Ministerstwo Gospodarki chce go jednak wydłużyć. Inaczej większość baz i stacji paliwowych zostałaby zamknięta.
Dotychczas zaledwie 1/3 baz i stacji paliwowych dostosowała się do rozporządzenia wydanego wcześniej przez Ministra Gospodarki.„Nie jesteśmy dzisiaj w sytuacji tykającej bomby ekologicznej i pytaniem jest, gdzie wybuchnie pierwsza. Trzeba jednak przyznać, że w upływem czasu poziom tego ryzyka wzrasta" - mówi wiceminister Paweł Poncyljusz.
Ministerstwo Gospodarki chce wydłużyć ten termin do 31 grudnia 2010 r.
Założenie stacji do wymogów rozporządzenia kosztuje od 100 do 300 tys. zł, w zależności od ilości zbiorników. Jeżeli chodzi o bazy paliwowe, to kwota zaczyna się od 1,5 mln zł.
Paweł Poncyliusz przyznaje również, że jest to de facto podwyżka cen paliw przełożona w czasie.
| Co mówi rozporządzenie Ministra Gospodarki z listopada 2005 r.? |
| --- |
| Zgodnie z decyzją Ministra bazy paliw płynnych muszą zostać wyposażone w systemy zabezpieczające przed przenikaniem produktów naftowych do grunty, wód powierzchniowych i gruntowych. Wprowadzony musi być również system do pomiaru i monitorowania stanu magazynowania produktów naftowych oraz sygnalizacji przecieków do gruntu i wód. Właściciele stacji paliw płynnych zobligowani są do wprowadzania systemów ochronnych. W tym przypadku chodzi o wyposażanie ich w urządzenia do pomiaru i monitorowania stanu magazynowania produktów naftowych oraz do sygnalizacji ich ewentualnego wycieku. _ Źródło: Ministerstwo Gospodarki _ |