W Lizbonie bez niespodzianek - portugalski parlament zagłosował przeciwko wotum nieufności dla rządu. Gabinet Pedro Passosa Coelho jest więc bezpieczny i może dalej realizować restrykcyjny plan antykryzysowy.
Przeciwko wotum nieufności zagłosowali deputowani partii socjaldemokratycznej oraz ludowcy współtworzący koalicyjny rząd. Parlamentarzyści największej partii opozycyjnej i socjalistów wstrzymali się od głosu. Za rozwiązaniem rządu opowiedzieli się tylko inicjatorzy głosowania z portugalskiej partii komunistycznej, a także blok lewicy i zieloni.
Podczas poprzedzającej głosowanie burzliwej debaty opozycja oskarżała władze o antyspołeczną politykę oszczędnościową i rujnowanie kraju. Padały zarzuty, że to najbiedniejsi i najsłabsi obywatele płacą za walkę z kryzysem. Premier bronił restrykcyjnej polityki budżetowej.
- _ Wszyscy wiemy, jakie są realia. Nikt na świecie nie wymyślił jeszcze sposobu walki z kryzysem ekonomicznym bez pojawiających się problemów społecznych i bez restrykcyjnej polityki _ - mówił. Media podkreślają przy tym, że premier nie odpowiedział jednoznacznie na pytanie, czy jego rząd zamierza renegocjować zadłużenie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Szybki wzrost bezrobocia. Rząd ma sposób Niemal 40 procent młodych Portugalczyków jest bez pracy. Na wspieranie zatrudnienia rząd chce wydać 350 milionów euro. | |
Zobacz, gdzie przez strajki odwołano 500 lotów Częściowy strajk kontrolerów lotniczych wywołał w czwartek zakłócenia na lotniskach w Portugalii. Strajk ma być kontynuowany w piątek i dotknie w ciągu obu dni około 500 lotów. | |
Zwalniają nawet w Kościele. Dla oszczędności Duchowni alarmują, że sytuacja jest coraz bardziej dramatyczna. |