Władze portugalskie zwróciły się o przysłanie samolotów - amfibii oraz śmigłowców - sprecyzowała.
Według ocen resortu leśnictwa, od początku roku pożary strawiły już prawie 135 tys. hektarów lasu, znacznie więcej niż w całym 2004 roku. Portugalska agencja LUSA podała, że tegoroczne pożary spowodowały 13 ofiar śmiertelnych, z czego 10 to strażacy.
W sobotę przez cały dzień około 3600 strażaków toczyło walkę z ogniem w około 50 miejscach w różnych częściach kraju. Dymy pożarów dotarły nawet nad stolicę kraju Lizbonę. Warunki są szczególnie trudne, ze względu na suszę, najgorszą prawdopodobnie w historii kraju.
Najgorsza jest sytuacja w pobliżu miasta Pampilhosa da Serra w środkowej części kraju, gdzie pożar strawił ok. 20 tys. hektarów lasu. W czwartek, po pięciu dniach walki wydawało się, iż pożar w tym regionie udało się już stłumić, jednak w piątek płomienie wybuchły na nowo. W sobotę z ogniem walczyło tam nadal 200 strażaków.
Ogień szerzy się także w położonym na północy kraju parku narodowym Alvao, zz którego okolic trzeba było ewakuować 6 wiosek.