Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartłomiej Ciszewski
|

Powódź w Anglii: Miliardy funtów strat

0
Podziel się:

Brytyjski rząd i ubezpieczyciele szacują, że usuwanie skutków kataklizmu będzie kosztować co najmniej 3 mld funtów, czyli równowartość 17 mld zł.

Powódź w Anglii: Miliardy funtów strat
(PAP / EPA)

Brytyjski rząd i ubezpieczyciele szacują, że usuwanie skutków kataklizmu będzie kosztować co najmniej 3 mld funtów, ale ostateczny rachunek może wynieść nawet 2 mld większy, sięgając 28 mld złotych.

Naprawa potrwa miesiącami, powiedział Johns Healey, minister w Departamencie Społeczności i Samorządów Lokalnych.

O ile poziom rzeki Severn, która wylała w ostatnich dniach w Gloucester, obniża się, to nadejście największej fali na Tamizie w Oksfordzie i Reading ma nastąpić dopiero dzisiaj po południu. Opady mają się zmniejszyć w ciągu następnych dwóch dni, ale nie ustąpią, przewiduje rządowa agencja ds. środowiska. Nadal w ponad 140 tys. domów brakuje wody. Wojsko rozdaje 3 miliony butelek dziennie.

_ Powódź wywołały wyjątkowo intensywne opady. W niektórych regionach ich poziom przekroczył w ciągu kilku godzin średnią z kilku miesięcy. _

W hrabstwach Oksford, Gloucerster, Worcester, Berk, Bedford i Hereford obowiązują alarmy przeciwpowodziowe. Londyn na razie nie jest zagrożony. Jednak odwołano 140 lotów z lotniska Heathrow.

Pomoc rządu

Rząd jak dotąd wypłacił 14 milionów funtów pomocy dla poszkodowanym w czerwcowych powodziach. Z tej sumy 10 mld zostało przekazane samorządom, 3 mld przeznaczono na naprawę infrastruktury transportowej, a jeden na zakup wyposażenia domów najbardziej poszkodowanych.

Minister środowiska Hilary Benn obiecała wczoraj dodatkowe 10 mln funtów pomocy dla obszarów najbardziej dotkniętych katastrofą. Brytyjski oddział Czerwonego Krzyża tylko w ciągu godziny zebrał 300 tys. funtów.

_ W połowie czerwca powodzie nawiedziły Irlandię Północną oraz Środkową Anglię. Pod koniec ubiegłego miesiąca pod wodą znalazły się hrabstwa York, Glucester i Worcester. _Brytyjskie media krytykują rząd, że nie działał w kryzysowej sytuacji wystarczająco sprawnie. Premier Gordon Brown obiecał zwiększenie wydatków na zabezpieczenia przeciwpowodziowe z 600 mln do 800 mln funtów rocznie.

O*dszkodowania będą kosztować fortunę *

Firmy ubezpieczeniowe szacują, że po powodziach poszkodowani mogą dochodzić odszkodowań o łącznej kwocie nawet do 3 miliardów funtów. To będzie ogromny szok popytowy dla branży, który może ograniczyć w przyszłości dostępność i ceny ubezpieczeń.

Stowarzyszenie Brytyjskich Ubezpieczycieli podało, że w ciągu ostatnich 72 godzin do firm wpłynęło 8 tys. roszczeń, z czego 1600 napłynęło od przedsiebiorców. Ich łączna wartość do około 500 mln funtów. Stowarzyszenie szacuje, że tragiczne lato może wywołać do 2 miliardów strat.

Jeszcze czarniejszy scenariusz kreśli międzynarodowa agencja ratingowa Fitch, która przewiduje, że odszkodowania mogą kosztować ubezpieczycieli więcej niż 3 mld funtów.

| Powódź z 1947 roku |
| --- |
| Największa dotychczasowa powódź w historii Wielkiej Brytanii miała miejsce w marcu 1947. Wywołały ją topniejące śniegi, których pokrywa po mroźnej zimie sięgała 1,5 metra, oraz intensywne wiosenne opady, która nie wsiąkły w zamarzniętą ziemię. Straty oszacowano na 12 milionów funtów, dzisiaj odpowiadałyby 300 mln funtów. Było to ogromne obciążenie dla odbudowującej się po wojnie gospodarki. Dzisiejsza Wielka Brytania zdaje się być lepiej przygotowana na kataklizm. |

"Możliwie, że poszkodowani będą czekać ze złożeniem wniosku do czasu, aż naprawią szkody, co oznacza, że zakwaterowanie zastępcze może już nie być dostępne, to może jeszcze bardziej podnieść koszty ubezpieczeń", powiedziała w rozmowie z "Financial Times" Lis Gibson z firmy konsultingowej Deloitte, która ogólne straty w gospodarce na 5 mld funtów.

| Winne zmiany klimatyczne? |
| --- |
| W innych częściach europy, m. in. we Włoszech i na Węgrzech, spustoszenie sieje fala niespotykanych upałów. "Takie ekstremalne zjawiska w ostatnich tygodniach zwracają uwagę na zmiany klimatyczne i byłoby nieodpowiedzialnym twierdzić, że nie będą bardziej częste w przyszłości", twierdzi Nick Reeves, dyrektor brytyjskiego instytutu poświęconego problematyce środowiska CIWEM |

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)