Komitet śledczy Federacji Rosyjskiej podał, że zatrzymał trzech wysokich rangą przedstawicieli władz rejonu krymskiego, którym zarzuca się, że nie poinformowali w porę o zbliżającej się powodzi. Zginęło wtedy ponad 170 osób.
Zatrzymani to były burmistrz Krymska w Kraju Krasnodarskim i były szef rejonu krymskiego oraz szef miejscowego oddziału centrum zarządzania kryzysowego. Wobec jednego urzędnika toczy się postępowanie, ale nie został aresztowany - poinformowano.
Ostatnie zatrzymania to efekt śledztwa zarządzonego przez prezydenta Władimira Putina, które ma wyjaśnić, dlaczego liczba ofiar powodzi na Kubaniu była tak wysoka i czy można było uczynić coś, co zapobiegłoby katastrofie lub ustrzegło mieszkańców przed jej tragicznymi skutkami.
Burmistrz Krymska i szef rejonu krymskiego stracili stanowiska w związku z oskarżeniami, że nie ostrzegli mieszkańców o zbliżającej się powodzi mimo prognoz otrzymanych co najmniej z trzygodzinnym wyprzedzeniem.
Agencja Reutera ocenia, że zatrzymania wśród wysokich rangą polityków w regionie mają na celu odsunięcie ewentualnej krytyki od Putina. Obawia się on dalszego spadku popularności w społeczeństwie po protestach, jakie poprzedziły jego wygraną w wyborach prezydenckich w maju - przypomina agencja.
W wyniku powodzi, która w nocy z 6 na 7 lipca nawiedziła Kubań nad Morzem Czarnym zginęło ponad 170 osób i ucierpiało ponad 20 tysięcy; pod wodą znalazło się kilka tysięcy gospodarstw.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Aresztowania urzędników w Rosji. Za co? W Rosji aresztowano trzech wysokich urzędników państwowych pod zarzutem niedopełnienia obowiązków. | |
Wiedział, że idzie fala, ale nie ostrzegł ludzi Były szef administracji rejonu Krymskiego wiedział o zbliżającej się fali, ale nikogo nie uprzedził. W powodzi zginęło blisko 200 osób. | |
Żałoba narodowa w Rosji, 150 osób nie żyje Władze lokalne wyliczyły, że w sumie pod wodą znalazło się około 4 tysięcy gospodarstw, a poszkodowanych zostało blisko 12 tys. ludzi. |