Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Darmowy przelot i pobyt w Nowej Zelandii. To nie darmowe wakacje, lecz poszukiwanie talentów

69
Podziel się:

Nowa Zelandia jest regularnie klasyfikowana wśród krajów zapewniających najwyższą jakość życia i najlepsze warunki prowadzenia biznesu na świecie. Wolny rynek i przemysł wysokich technologii ma jednak w tym kraju stosunkowo krótką historię.

Wellington
Wellington

Darmowy przelot oraz czterodniowy pobyt w Wellington, stolicy Nowej Zelandii. Prężnie rozwijający się w tym kraju sektor wysokich technologii cierpi na tak poważny niedobór ludzi z najwyższymi kwalifikacjami, że postanowiono sięgnąć po nietypowy sposób na ściągnięcie potencjalnych kandydatów z całego świata. Zapisy trwają do 20 marca.

Program o nazwie LookSee Wellington został przygotowany przez rząd Nowej Zelandii wraz firmami rekrutacyjnymi. Zaproszonym kandydatom zaoferowany zostanie darmowy przelot z dowolnego miejsca na świecie, a także noclegi w czasie czterodniowego pobytu.

Nie będą to jednak wakacje - cały pobyt będzie wypełniony umówionymi wcześniej rozmowami kwalifikacyjnymi, a na koniec kandydatom zostaną zaproponowane najlepiej dopasowane do ich kwalifikacji stanowiska w różnych firmach.

Zanim ktokolwiek otrzyma szansę wyjazdu do Nowej Zelandii, najpierw w internecie zostanie przeprowadzona wstępna selekcja kandydatów. Zasady są proste: po rejestracji i założeniu profilu na stronie LookSee Wellington, kandydatom będą przyglądać się firmy poszukujące pracowników. 100 osób z największą liczbą "nominacji" zostanie zaproszonych w podróż.

Organizatorzy programu zapewniają, że w stolicy Nowej Zelandii, którą nazywają "stolicą wysokich technologii i innowacji Pacyfiku Południowego", są setki ofert pracy w tym sektorze. Poszukiwani są analitycy, inżynierowie, testerzy, menedżerowie czy dyrektorzy kreatywni.

Nowa Zelandia jest regularnie klasyfikowana wśród krajów zapewniających najwyższą jakość życia i najlepsze warunki prowadzenia biznesu na świecie. Wolny rynek i przemysł wysokich technologii ma jednak w tym kraju stosunkowo krótką historię.

Nowa Zelandia stawia na wolny rynek

Niespełna 5-milionowa Nowa Zelandia, podległa już od połowy XIX wieku koronie brytyjskiej, przez dziesięciolecia była typowo rolniczym krajem. Po II wojnie światowej eksport mięsa i produktów mlecznych, a także bogactw naturalnych, głównie do Wielkiej Brytanii i USA przynosił tak duże zyski, że w połowie ubiegłego wieku Nowa Zelandia była w ścisłej światowej czołówce krajów o najwyższych standardach życia.

Problemy pojawiły się wraz z wejściem Wielkiej Brytanii do EWG w roku 1973, co poważnie ograniczyło dostęp eksporterów nowozelandzkich do tego rynku. Sytuację gospodarczą pogorszyły kryzysy paliwowe lat 70. Załamanie gospodarcze było tak poważne, że według Banku Światowego w 1982 roku Nowa Zelandia miała najniższy wskaźnik PKB per capita wśród krajów rozwiniętych.

Wtedy postanowiono gruntownie zreformować silnie protekcjonistyczną i obarczoną licznymi regulacjami oraz dopłatami do produkcji rolnej gospodarkę tego kraju. Wolnorynkowe reformy prowadzone od połowy lat 80. przez wszystkie kolejne rządy doprowadziły Nową Zelandię do rozkwitu, a obok tradycyjnie silnego rolnictwa pojawiły się nowe koła zamachowe lokalnej gospodarki, takie jak sektor wysokich technologii.

Kryzys lat 70. wywołał silną emigrację głównie dobrze wykształconych Nowozelandczyków, która z różnych powodów trwa do dziś. Jak się szacuje, obecnie aż jedna czwarta najlepiej wykwalifikowanych obywateli tego kraju mieszka i pracuje za granicą, głównie w Australii i Wielkiej Brytanii, co jest najwyższym wskaźnikiem wśród krajów rozwiniętych. W ostatnich latach drenaż mózgów trwa także w odwrotnym kierunku - Nowa Zelandia coraz skuteczniej wyłuskuje z innych krajów pracowników o najwyższych kwalifikacjach.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(69)
WYRÓŻNIONE
arecki
9 lat temu
Powinni troszkę podebrać fachowców z Niemiec tyle ich tam ostatnio przybyło.
Korwinista
9 lat temu
Wolny rynek, powtarzam p. Korwin to jedyna opcja aby kraj się bogacił, przykłady na całym świecie... pisowski socjalizm, czy peowski socjalizm NIGDY nigdzie nie przyniosł społeczenstwu dobrobytu, dlaczego Wy tego nie widzicie ???!!!
Ania
9 lat temu
Zacznijmy od tego. To nie jest raj. Przyroda jest piękna i na tym kończą sie zalety tego kraju