Pracodawcy uważają, że organizowanie przez związkowców strajku włoskiego w sklepach jest pomysłem nietrafionym.
Zapowiadany na dzisiaj przez NSZZ Solidarność Pracowników Handlu strajk ma być formą protestu przeciwko pracy w niedziele i święta. Kupujący mają być obsługiwani w sposób skrajnie drobiazgowy, co w konsekwencji ma zablokować działanie placówek.
Zdaniem Małgorzaty Krzysztoszek z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan taki strajk będzie uciążliwy nie tylko dla samych klientów.
Według niej o wiele rozsądniejsza byłaby rozmowa pracowników z kierownictwem placówek handlowych i wspólna decyzja, w jaki sposób należy korzystać z dni świątecznych. Krzysztoszek dodaje, że organizowanie strajku może wywołać niechęć klientów do robienia zakupów w danym sklepie.
Parlament pracuje nad ustawą, która ma zakazywać handlu w święta. Małgorzata Krzysztoszek jest zdania, że zakaz handlu w najważniejsze święta, takie jak Boże Narodzenie, Wielkanoc czy Boże Ciało, nie będzie wielkim problemem, a przedsiębiorcy na pewno jakoś sobie poradzą.