Prawa zwierząt. Senat pracuje nad ustawą dotyczącą bezdomnych psów i kotów

Senat rozpoczął prace nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt. Podstawą prac jest ubiegłoroczny raport Najwyższej Izby Kontroli, który wykazał, że gminy nie radzą sobie z zapewnieniem właściwej opieki bezdomnym psom i kotom.

Dyskusja ujawniła, że rozwiązanie problemu wykracza jednak poza nowelizację jednej ustawy - powiedział Janusz Sepioł. Przewodniczący senackiej komisji samorządu terytorialnego i administracji państwowej dodał, że chodzi na przykład o kwestie opodatkowania zwierząt, czyli podatków lokalnych oraz ich chipowania, co wiąże się z utworzeniem centralnego rejestru bezdomnych zwierząt.

_ - To są poważne sprawy. Wykraczają trochę poza obszar ustawy o ochronie zwierząt. W związku z czym daliśmy sobie miesiąc na zgłaszanie różnego typu postulatów i uwag do tego projektu _ - powiedział senator.

W myśl obowiązującej ustawy o ochronie zwierząt wyłapywanie bezpańskich kotów i psów i zapewnienie im należytej opieki należy do zadań własnych gminy. Tymczasem z raportu NIK wynika, że gminy często ustawę obchodzą. Prace senatorów idą w tym kierunku, żeby jednak drogą ustawową wszystkie gminy zmusić do pewnego standardu działań i określić minimalne standardy utrzymania zwierząt w schroniskach.

Z raportu NIK wynika, że ponad jedną trzecią środków przeznaczonych na finansowanie opieki nad zwierzętami gminy wydały nielegalnie przekazując je firmom, które nie miały odpowiednich zezwoleń na wyłapywanie zwierząt i nie zapewniały im miejsc w schroniskach. Kontrola wykazała też, że choć gminy przeważnie prawidłowo reagowały na zgłoszone przypadki znęcania się nad zwierzętami, to nie radziły sobie z prowadzeniem rzetelnej ewidencji wyłapywanych psów i kotów, a co za tym idzie nie śledziły dalszych ich losów.