*Janusz Palikot już raz reklamował swój produkt – promował w telewizji debiut akcji Polmosu Lublin na Giełdzie Papierów Wartościowych. *
Posłowi PO z pewnością nie można odmówić smykałki do interesów. Jak się okazuje parlamentarzysta ma również dryg do marketingu. Choć od emisji tamtej reklamówki minęło kilkanaście miesięcy Palikotowi najwyraźniej nie brakuje chęci, aby – przy pomocy mediów – reklamując siebie, reklamować jednocześnie swoją książkę.
W minionym tygodniu biznesmen złożył wniosek o wyrzucenie z PO, Jana Rokity. Jego zdaniem wielokrotnie złamał on statut partii.
Swoją decyzję tłumaczy troską o przyszłość Platformy. Problem w tym, że jego tak radykalny głos wydaje się być odosobniony. Politycy PO w oficjalnych rozmowach zastanawiają się, czy Palikotowi nie chodzi o autopromocję i promocję swojej książki. W nieoficjalnych są tego pewni.