Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Szykują się duże zmiany w prawie lotniczym. Niekorzystne dla pasażerów

6
Podziel się:

Resort infrastruktury pracuje nad nowelizacją przepisów dotyczących praw i obowiązków pasażerów oraz przewoźników. Eksperci oceniają, że są to zmiany bardzo niekorzystne z punktu widzenia konsumentów.

Liczba skarg składanych przez pasażerów do ULC dynamicznie rośnie
Liczba skarg składanych przez pasażerów do ULC dynamicznie rośnie (Jack Wallsten/flickr)

Resort infrastruktury pracuje nad nowelizacją przepisów dotyczących praw i obowiązków pasażerów oraz przewoźników. Eksperci oceniają, że są to zmiany bardzo niekorzystne z punktu widzenia konsumentów.

- Zapowiedziane zmiany w prawie lotniczym są dość niekorzystne dla klientów i pasażerów linii lotniczych. Ich celem jest ograniczenie reklamacji i skarg na przewoźników składanych do Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Dlatego zmiany przewidują wyłączność jednej z dróg: pasażer będzie mógł albo złożyć skargę do ULC, albo założyć sprawę w sądzie – mówi Maciejewski, adwokat i dyrektor zarządzający serwisu opoznionysamolot.pl.

Liczba skarg składanych przez pasażerów do Urzędu Lotnictwa Cywilnego dynamicznie rośnie: w 2015 r. było ich ponad 5,1 tys., podczas gdy jeszcze sześć lat temu (w 2011 r.) odnotowano ich niecałe 2,2 tys.

Jak wynika z raportu Europejskiego Centrum Konsumenckiego "Prawa pasażerów linii lotniczych 2015", Polska zajmuje trzecie miejsce (za Austrią i Włochami) pod względem liczby skarg składanych na przewoźników lotniczych. Najwięcej zażaleń dotyczy opóźnionego i odwołanego lotu oraz zagubionego lub zniszczonego bagażu. Statystyki ECK pokazują, że w ciągu miesiąca w Europie odwoływanych jest średnio 5,5 tys. lotów, a ok. 107 tys. rejsów jest opóźnionych.

- Cieszy mnie tendencja wzrostowa, Polacy coraz częściej dochodzą rekompensaty za odwołany lub opóźniony lot. Wciąż jednak są to niskie liczby. Rekompensaty od linii lotniczej dochodzi zaledwie około 5 proc. uprawnionych do tego klientów. Według naszych szacunków z 35 milionów Polaków, którzy rocznie latają samolotami, odszkodowanie za opóźniony bądź odwołany samolot przysługuje nawet 2 proc. z nich. Oznacza to, że rekompensaty finansowej mogłoby dochodzić nawet 700 tys. Polaków - mówi adwokat.

Ze względu na niski poziom wiedzy i świadomości konsumenckiej robi to jednak niewielu.

A co mówi prawo?

Prawa pasażerów w transporcie lotniczym określa wprowadzone w 2004 r. rozporządzenie unijne WE 261/2004. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeśli opóźnienie lotu przekracza 3 godziny i było spowodowane czynnikami, na które linia lotnicza miała wpływ (np. problemy techniczne samolotu), pasażerowi przysługuje finansowa rekompensata w wysokości od 250 do 600 euro (w zależności od długości lotu i wielkości opóźnienia). Jeżeli zaszła konieczność oczekiwania na lot w nocy, wówczas przewoźnik musi zapewnić opiekę, wyżywienie i nocleg w hotelu oraz darmowy transport na lotnisko.
- Przepisy materialne są takie same w całej UE oraz Szwajcarii, Norwegii i Islandii. Wszystko zależy natomiast od procedury sądowej - mówi Marcin Maciejewski - W aktualnym stanie prawnym pasażer może dochodzić swoich praw dwutorowo: złożyć skargę na przewoźnika w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego oraz wnieść pozew do sądu cywilnego.

W aktualnym stanie prawnym pasażer może dochodzić swoich praw dwutorowo: złożyć skargę na przewoźnika w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego oraz wnieść pozew do sądu cywilnego. Na etapie opiniowania jest również nowelizacja ustawy Prawo Lotnicze, która ogranicza konsumentom okres dochodzenia swoich roszczeń do jednego roku.

- Jedną ze zmian będzie wprowadzenie jasnego terminu przedawnienia, który ma wynosić jeden rok. To termin znacząco krótszy niż w innych państwach Europy Zachodniej. W Niemczech, gdzie przeciętny Niemiec ma wyższą świadomość prawną i częściej korzysta z usług adwokata, taki termin przedawnienia wynosi 3 lata. W Wielkiej Brytanii sięga aż 6 lat. Ograniczenie tego terminu do roku jest działaniem na rzecz linii lotniczych, co jest niezrozumiałe, ponieważ dotychczas nie wypłacały one odszkodowań, a teraz dostaną czystą kartę na przeszłość - ocenia Maciejewski.

Zdaniem dyrektora opoznionysamolot.pl ograniczenie terminu, w którym pasażer może złożyć skargę i dochodzić rekompensaty finansowej do jednego roku, będzie usankcjonowaniem wieloletnich naruszeń i uchybień przewoźników lotniczych. - Warto zwrócić uwagę na to, że w Polsce będziemy mieli najkrótszy termin przedawnienia, wynoszący zaledwie rok - podkreśla.

Jedną z istotnych zmian proponowanych w nowelizacji jest określenie terminu, w którym przewoźnik lotniczy musi się ustosunkować do reklamacji pasażerskiej. Ma on wynosić dwa miesiące. Przepisy, które obowiązują w tej chwili, dają przewoźnikowi 30 dni na ustosunkowanie się do skargi pasażera.

- W mojej ocenie dwa miesiące to bardzo długi termin, który spowoduje, że pasażerowie stracą zapał do egzekwowania swoich roszczeń w sytuacji, gdy nie dostaną żadnej odpowiedzi lub odpowiedź będzie negatywna. Zastanawia, że ustawodawca nie przewidział żadnej sankcji w sytuacji, gdy przewoźnik w ogóle nie ustosunkuje się do reklamacji pasażerskiej. To działanie bardzo antykonsumenckie - ocenia Marcin Maciejewski.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
on
7 lat temu
Złodziejstwo w biały dzień, .... zmienia ise prawo, ob ktoś z polskiej lini lotniczej uprawia lobbing, a PISIORKI wolą chronic nieudolną polską linię lotniczą niż szarego obywatela.. kto głosował na PIS ..łapki w górę...
mhkfl;
7 lat temu
Według prawa konsumenckiego to konsument jest świętą krową, która jest broniona przed sprzedającym, chronioną tysiącami ustaw. Nic bardziej mylnego. Co z tego, że istnieje szereg przepisów skoro i tak każdy można obejść wystarczy mieć dobrego adwokata. W trakcie transakcji wszystko pięknie- ładnie,a potem wystarczy, że coś szwankuje (np. sprzęt AGD) i się zaczyna, że to wina kupującego, bo źle go użytkował. Zawsze coś znajdą byle nie naprawić/oddać pieniędzy. Niby jest rękojmia, gwarancja, ale bardzo częstą są nie warte funta kłaków...
Polak
7 lat temu
Pasażerowie powinni im wystawić swoje żądania. Jak chcą tak postępować to powinni zlikwidować te korporacje oni powstają tylko po to by upadlać człowieka. Złodziejskie postępowanie również ubezpieczyciela firmy Wizz NIE UBEZPIECZAJCIE SIĘ U TEGO UBEZPIECZYCIELA OSZUKUJE I NIE ODZYSKASZ PIENIĘDZY To kpina. jeżeli chcesz robić usługi to trzeba być fer
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
Pasażer
7 lat temu
Polski LOT do likwidacji! Żenująca linia lotnicza jaką kiedykolwiek leciałam. Nie polecam nikomu.
on
7 lat temu
Złodziejstwo w biały dzień, .... zmienia ise prawo, ob ktoś z polskiej lini lotniczej uprawia lobbing, a PISIORKI wolą chronic nieudolną polską linię lotniczą niż szarego obywatela.. kto głosował na PIS ..łapki w górę...
g
7 lat temu
Kto jak nie debilka Trzaska najpierw zacytuje czyjąś wypowiedź, a potem akapit niżej napisze to samo "swoimi" słowami? No kto?
mhkfl;
7 lat temu
Według prawa konsumenckiego to konsument jest świętą krową, która jest broniona przed sprzedającym, chronioną tysiącami ustaw. Nic bardziej mylnego. Co z tego, że istnieje szereg przepisów skoro i tak każdy można obejść wystarczy mieć dobrego adwokata. W trakcie transakcji wszystko pięknie- ładnie,a potem wystarczy, że coś szwankuje (np. sprzęt AGD) i się zaczyna, że to wina kupującego, bo źle go użytkował. Zawsze coś znajdą byle nie naprawić/oddać pieniędzy. Niby jest rękojmia, gwarancja, ale bardzo częstą są nie warte funta kłaków...
Suweren
7 lat temu
Tzn że jest nowy rząd a nic nie tanieje a wręcz wszystko drożeje czy o to Polakom chodziło w Dobrej Zmianie -zeby było drożej czy taniej -czyli jak gaz z Zachodu-Arabów to dlaczego taki drogi?