Od początku roku do końca marca sprzedano blisko 73 tysiące nowych samochodów, o 21,6 procent mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku - pisze "Prawo i Gospodarka", powołując się na wyniki sprzedaży spółki Samar.
Według komentatora dziennika, Janusza Steinbartha, wyniki te nie są zaskoczeniem. Komentator podkreśla, że wzmożony import używanych samochodów przed 10 marca skrzętnie wypełnił każdy wolny skrawek polskiej ziemi, a ta dodatkowa liczba pojazdów musi znaleźć teraz nabywców. - Upłynie zatem kilka miesiący zanim nadwyżka podaży osiągnie normalne rozmiary - stwierdza komentator.
Jego zdaniem prognoza sprzedaży 350 tysięcy nowych aut w 2002 roku z tygodnia na tydzień staje się coraz bardziej zagrożona.
iar/Prawo i Gospodarka/przybylik/Skw.