W ciągu 3-4 tygodni rząd przygotuje projekt ustawy, która gwarantowałaby bezrobotnym pomoc przy spłacie kredytu hipotecznego - zapowiedział premierDonald Tusk. Zaznaczył, że najuboższym rząd chce pomóc _ w pełnym wymiarze _.
_ - Przygotowujemy od wielu dni, jeszcze przed Amerykanami, ten projekt. Ramy będą gotowe w połowie przyszłego tygodnia, a projekt ustawy - w ciągu trzech, maksimum czterech tygodni _ - powiedział Tusk w Sejmie.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Frank zaciska kredytową pętlę * Frank szwajcarski jest najdroższy w historii. Euro też zbliża się do rekordowych poziomów. Słaby złoty wystawia na ciężką próbę nerwy posiadaczy kredytów w obcych walutach. zobacz raport Money.pl |
W czwartek Tusk zapowiedział, że rząd zapewni pomoc osobom bezrobotnym, które straciły możliwość spłaty kredytu hipotecznego. Kredyt taki byłby spłacany przez rok z Funduszu Pracy. Według premiera, będzie na to potrzebne ok. 300-400 mln zł.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Drgnęło na rynku nieruchomości. Na razie w internecie * Internauci szturmują serwisy ogłoszeniowe. Chętnych na kupno lub sprzedaż mieszkania jest najwięcej od pół roku. Mimo to wciąż panuje transakcyjny marazm, bo kupujący nie mają pieniędzy. zobacz raport Money.pl |
_ - Chodzi o to, aby wziąć skutecznie na jakiś czas w opiekę tych, którzy wzięli kredyt hipoteczny i tracą pracę, a chcieliby dalej spłacać ten kredyt. Musimy rozstrzygnąć formę zwrotu - jeśli ktoś otrzyma tę pomoc od państwa, będzie musiał ją oddać wtedy, kiedy odzyska np. możliwości finansowe, pracę. Chcemy to bardzo precyzyjnie opisać _ - mówił dziś Tusk.
Premier zaznaczył przy tym, że zadaniem rządu jest przede wszystkim pomoc najuboższym.
_ - Jeśli ktoś wziął bardzo duży kredyt i spłaca 5-6 tys. miesięcznie, to państwo nie weźmie na siebie spłaty tak dużego kredytu. Tym najsłabszym, najbardziej zagrożonym chcielibyśmy pomóc w pełnym wymiarze. Co oznacza, że ci którzy zadłużali się na wyższym poziomie (...), (otrzymają pomoc) tylko w części, to oczywiste _ - tłumaczył Tusk.
Kryterium skali pomocy - powiedział premier - będzie _ metraż albo wysokość miesięcznych zobowiązań (wobec banku) _.
Opozycja na tak, ale...
Jak mówi posłanka Aleksandra Natalli-Świat z Prawa i Sprawiedliwości, jej ugrupowanie wolałoby wspierać przedsięwzięcia wspierające zatrudnienie, ale nie odrzuca rządowego pomysłu.
Lewica uważa, że rządowa pomoc powinna mieć charakter pożyczki, a nie darowizny. - Kapitał będzie spłacany przez samego kredytobiorcę, a nie przez podatników. Później, kiedy kredytobiorca znajdzie zatrudnienie, kwota wsparcia zostanie budżetowi państwa zwrócona - mówił Marek Wikiński poseł Lewicy.