Premier Marek Belka uważa, że polski prezydent powinien pojechać do Moskwy na uroczystości z okazji 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Dziennik "Rzeczpospolita" napisał, że na obchody wybierają się m.in. przywódcy Korei Pólnocnej Kim Dzong Il i Białorusi Aleksander Łukaszenka.
Zdaniem premiera Belki, gospodarze mają prawo zaprosić do Moskwy, kogo chcą.
Premier dodał też, że Polacy powinni spróbować zrozumieć rosyjski punkt widzenia.
Eksperci, cytowani w dzisiejszej "Rzeczpospolitej" sugerują, że prezydent Kwaśniewski nie powinien pojawić się w Moskwie.