Prezydent Bronisław Komorowski, podsumowując forum gospodarcze Polska-Węgry ocenił, że satysfakcjonująca współpraca gospodarcza obu krajów mogłaby być jeszcze lepsza. Zdaniem prezydenta Węgier Janosa Adera, obroty handlowe nie odzwierciedlają tradycyjnej bliskości.
_ - Współpraca gospodarcza naszych krajów daje powód do satysfakcji, co nie oznacza, że nie chcielibyśmy, by było jeszcze lepiej _ - powiedział w piątek prezydent Komorowski na zakończenie forum. Zaznaczył, że pomimo kryzysu kraje utrzymały relatywnie dobry poziom wymiany handlowej, która wynosi ok. 6 mld euro rocznie.
Zdaniem Komorowskiego wielkim wyzwaniem jest to, by wymiana handlowa między Polską a Węgrami była nie mniejsza, niż wymiana handlowa między Węgrami a Słowacją. Prezydent zwracał uwagę, że większość obrotów w handlu realizowana jest przez małe i średnie przedsiębiorstwa, co świadczy również o dobrych kontaktach międzyludzkich.
_ Przyjaźń polsko-węgierska jest podstawą zaufania i dobrej współpracy gospodarczej i politycznej. Zaufanie jest sprawą bezcenną, jest to kapitał trudny do wyliczenia, ale bez którego trudno robić jest cokolwiek razem _ - mówił Komorowski. Jak dodał, wspólnym wysiłkiem wielki kapitał przyjaźni polsko-węgierskiej trzeba zamieniać w kapitał dający się inwestować w gospodarkę.
Jako pole rozwoju współpracy Komorowski wskazał wielkie projekty infrastrukturalne. Konieczna jest rozbudowa korytarzy przesyłowych na linii północ-południe Europy, zarówno gazociągów, jak i linii energetycznych i korytarzy transportowych - wskazał polski prezydent.
Prezydent Węgier Janos Ader przypominał łączące Polskę i Węgry wydarzenia historyczne. Podkreślił, że Polska zawsze była strategicznym partnerem Węgier, ale w ubiegłych latach nie było to już takie jednoznaczne. _ Niestety, mniej towarów węgierskich dociera na rynek polski, niż na słowacki, liczący tylko 5 mln konsumentów. W Czechach sprzedajemy więcej, niż w cztery razy większej Polsce _ - mówił Ader.
Jako pozytywne zjawisko wskazał natomiast fakt, że większość polsko-węgierskiego handlu to towary wysoko przetworzone. Ader zaznaczył jednocześnie, że o ile węgierskie firmy zainwestowały w Polsce ok. 1,5 mld euro, to inwestycje polskich firm w jego kraju są cztery razy mniejsze. Podkreślał, że w czasie piątkowych rozmów obaj prezydenci doszli do wniosku, że ta sytuacja powinna się zmienić i są już pewne pozytywne sygnały takiej zmiany.
Wicepremier Janusz Piechociński mówił z kolei, że forum polsko-węgierskie było okazją do wymiany doświadczeń z zakresu zwalczania skutków dekoniunktury. _ Region Europy Środkowo-Wschodniej znacząco zbliżył się do poziomu konkurencyjności krajów Europy Zachodniej, zachowując niższe koszty funkcjonowania przedsiębiorstw. Przeciętny wzrost PKB na przestrzeni 5 lat wyniósł 2,6 proc., dla porównania w strefie euro było to 0,5 proc. _ - podkreślał. Dodał, że Polska i Węgry powinny rozszerzyć skalę wzajemnego zaangażowania inwestycyjnego.
Jak dodał Piechociński, doświadczenia krajów UE wskazują, że reformy oparte wyłącznie na dyscyplinie finansów publicznych i programach oszczędnościowych nie są stanie zapewnić odpowiedniego wzrostu gospodarczego i zatrudnienia. _ Niezbędne są sprawne mechanizmy stymulujące ten wzrost _ - dodał.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Mamy lepiej niż w Słowacji i na Węgrzech? Z badania wynika, że 36 proc. Polaków sytuację gospodarczą kraju ocenia jako przeciętną. | |
Tego powinni się od nas uczyć na Zachodzie Mateusz Gniazdowski z Ośrodka Studiów Wschodnich uważa, że Grupa Wyszehradzka jest najbardziej udanym przykładem współpracy regionalnej, która została zapoczątkowana po 1989 roku. | |
Sondaż: 68 proc. Polaków mówi źle o kraju Opinię, że sytuacja w Polsce zmierza w złym kierunku w marcu wyraziło 68 proc. respondentów. |