RPA ma jeszcze przed sobą uciążliwą drogę, by sprostać politycznemu dziedzictwu zmarłego niedawno Nelsona Mandeli - oświadczył wczoraj prezydent Jacob Zuma, wygłaszając przed parlamentem w Kapsztadzie orędzie o stanie państwa.
Jak zaznaczył, priorytetem jest tutaj przezwyciężenie nierówności społecznych, masowej biedy i bezrobocia. Choć w 20 lat po zlikwidowaniu apartheidu i pierwszych demokratycznych wyborach RPA _ wiedzie się lepiej niż kiedykolwiek _, to do rozwiązania jest jeszcze wiele poważnych problemów.
Prezydent przypomniał, że liczba miejsc pracy osiągnęła rekordowy poziom ponad 15 mln, ale potrzebny jest coroczny pięcioprocentowy wzrost gospodarczy, by skutecznie walczyć z masowym bezrobociem. W ubiegłym roku produkt krajowy brutto RPA zwiększył się o około 3 proc., a bezrobocie wynosiło 25 proc.
Według Zumy rząd chce wesprzeć wzrost gospodarczy przede wszystkim swymi inwestycjami w infrastrukturę. Forsowana będzie nadal walka z korupcją i przestępczością. Prezydent wyraził zaniepokojenie z powodu aktów przemocy towarzyszących wielu społecznym protestom oraz szkodliwych dla gospodarki konfliktów pracowniczych w kopalniach.
Czytaj więcej w Money.pl