Naukowcy wokół profesora Piotra Glińskiego mogą stworzyć zespół doradców. Jeden z członków zespołu byłego kandydata na premiera, profesor Witold Modzelewski powiedział w radiowej Trójce, że eksperci będą nadal utrzymywać kontakt.
O sformalizowaniu współpracy zdecyduje cały zespół, a profesor Gliński powiedział, że można stworzyć interdyscyplinarną grupę - zaznaczył ekonomista. Podkreślił, że naukowcy powinni uczestniczyć w debacie o kwestiach publicznych.
_ - Naukowcy nie mają mieć większości, oni nigdy nie mają ani nie będą mieli większości. Natomiast mają angażować się w te sprawy, które uważają za ważne. W Polsce często - powiem to ze smutkiem - sprawy ważne są sprawami beznadziejnymi _- mówił.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI WITOLDA MODZELEWSKIEGO:
Źródło: IAR
Profesor Witold Modzelewski przekonywał również, że Polska nie potrzebuje podwyżki podatków, tylko uszczelnienia systemu fiskalnego:
_ - W ogóle nie trzeba było tego VAT-u podwyższać. Wystarczyło nie tworzyć tych luk, które stworzono. Pamiętajmy, że żeby móc obniżyć przeciętne obciążenie, to musi więcej podatników płacić. A żeby więcej płatników płaciło, to trzeba usunąć z systemu to, co powoduje, że nie płacą _- dodał.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI WITOLDA MODZELEWSKIEGO:
Źródło: IAR
Profesor Witold Modzelewski zaprzeczył jakoby był twórcą obecnego systemu podatkowego. Ja uczestniczyłem w tworzeniu tego systemu sprzed 20 lat, który wyprowadził nas z bagna roku 1989 - argumentował były wiceminister finansów. Dodał, że przyczyną obecnych problemów są spadające dochody budżetowe.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Resort czeka na decyzję ws. podatku VAT Ministerstwo Finansów spodziewa się, że w listopadzie Rada UE podejmie decyzję w sprawie wniosku Polski o przedłużenie do 2015 roku zwolnienia z VAT dla podatników o obrotach do 150 tysięcy złotych. | |
Debata ekonomiczna PiS-u. Kurs ekonomii dla prezesa? Nieżyciowe pomysły, polityczna propaganda, krótki kurs ekonomii dla prezesa - tak polityczni oponenci oceniają debatę PiS. | |
Gospodarczy boom? Rozpoznasz go po slipkach Amerykanie opierają prognozy gospodarcze na długości spódnic i figurze modelek Playboya, w Wielkiej Brytanii natomiast zaczęto wróżyć z koloru męskiej bielizny. |