Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prognozy są bardzo obiecujące. Cross-border eCommerce to przyszłość

0
Podziel się:

Już dziś, statystyki mówią same za siebie. Szacowany 27% wzrost handlu transgranicznego kusi coraz większą grupę polskich sprzedawców. Tym bardziej, że obecnie taki poziom wzrostu jest nieosiągalny dla większości detalicznych rynków. Warto zaznaczyć, że próg wejścia na globalny rynek znacznie się obniżył.

Prognozy są bardzo obiecujące. Cross-border eCommerce to przyszłość

Malejące koszty dostawy, marketplace; takie jak eBay czy Amazon oraz zmiany w zwyczajach zakupowych konsumentów ułatwiają zagraniczną ekspansję. Dlatego też liczba e-sprzedawców, którzy zarządzają sprzedażą zagraniczną rośnie w tempie 10 - 15% (Raport DHL, The 21 Century Spice Trde).

**Co na to konsument?**

Przeobrażenia rynkowe dyktowane są przede wszystkim przez zmiany zachodzące w samych konsumentach. Mobilność i powszechny dostęp do sieci zachęcają do zakupowych eksperymentów także Polaków. Rodacy porzucili obawy o ukryte koszty, kwestie przewalutowania i długi czas dostawy i coraz chętniej kupują międzynarodowo. Powodów, dla których wybieramy międzynarodowe transakcje jest co najmniej kilka. W wielu przypadkach czynnikiem decydującym jest cena, ale to nie jedyny wyznacznik. Użytkownicy myślą globalnie i są nastawieni na eksploatację świata. Brak dostępności danego produktu na rodzimym rynku przestaje być problemem. Taki system konsumenckiego funkcjonowania, który jest już utrwalony na Zachodzie, w Polsce tak naprawdę dopiero zaczyna się klarować. Dla przykładu, aż 65% konsumentów z Luksemburga korzysta z ofert zagranicznych sprzedawców. W handlowej wymianie międzynarodowej królują Australijczycy, tam procent zainteresowanych transgranicznymi przesyłkami jest najwyższy na świecie i sięga aż 68%.

**Lokalizacja bez znaczenia**

Otwarci konsumenci wpływają na polskich e-sprzedawców, którzy adresują swoją ofertę się do klientów z innych państw. Polacy zdobywają przewagę konkurencyjną na rynku międzynarodowym dzięki atrakcyjnym cenom i wysokiej jakości. Dziś granice w handlu praktycznie nie istnieją, popularność platform do sprzedaży i serwisów akcyjnych takich jak eBay pokazują, że odległość czy egzotyka rynków nie jest przeszkodą. Polscy e-sprzedawcy działają coraz odważniej na pozaeuropejskich rynkach, traktując te obszary, jako najbardziej dochodowe. Paradoksalnie im dalej od Europy, tym popyt na specyfikę polskich produktów może być większy.

Wyceń przesyłki międzynarodowe korzystając z Porównywarka kurierów>

Również wśród polskich konsumentów zauważalna jest olbrzymia popularność azjatyckich platform, aż 73% kupujących za granicą korzysta z tego typu serwisów. Poza Chinami konsumenci najczęściej wybierają, sklepy internetowe z Niemiec (29%), kupują też w Wielkiej Brytanii (29%) i Stanach Zjednoczonych (20%). Takie podsumowanie pokazuje, że zaufanie do internetowych dostawców znacznie wzrosło. Fizyczna lokalizacja sklepu przestała mieć znaczenie. Użytkownicy, którzy w obszarze online poruszają się w globalnym wymiarze, nie przywiązują już uwagi do kwestii lokalizacyjnych.

**Nie tylko cena. Dlaczego kupujemy online?**

Co otworzyło konsumentów na globalny rynek? Z pewnością wspomniane we wstępie marketplace, takie jak eBay i Amazon. W 2017 roku ponad 1/4 całościowych przychodów sprzedawców z Amazon pochodziła właśnie ze sprzedaży międzynarodowej. Transgraniczny model handlowy rozrósł się i upowszechnił na tyle, że kultura wystawiania i licytowania przedmiotów spopularyzowała się nawet wśród prywatnych użytkowników. Dziś międzynarodowo sprzedają wszyscy.

Cross-border eCommerce może charakteryzować wymianę handlową między:

? przedsiębiorstwem a konsumentem (B2C);

? między dwoma przedsiębiorstwami (B2B);

? lub między dwiema osobami prywatnymi (C2C).

Oczywiście, międzynarodowa sprzedaż to nie tylko Amozon i eBay. Polscy nie zostają w tyle, walczą o sprzedażą online i odnoszą pierwsze sukcesy w swojej pogoni za globalnym zyskiem. Aktualnie 30% przychodów polskich eksporterów z sektora małych i średnich przedsiębiorstw generowanych jest przez e-handel (FedEx SME Export Report 2017).

Zysk ekonomiczny to główny, ale nie jedyny plus z inwestycji w sektor transakcji międzynarodowych. Jak podkreśla dr Jerzy Tuszyński: eksport przynosi firmom efekty ekonomiczne, ale także ogromne efekty rozwojowe. Pracy na zagranicznych rynkach to nowe umiejętności oraz dostęp do zasobów technologicznych. Jak nie błądzić po rynkach zagranicznych i wybrać ten o największym potencjale dla swojego produktu? Odpowiedzi na powyższe pytania dr Tuszyński udzieli już 24 października, podczas swojego wystąpienia na międzynarodowej konferencji Elamed w Katowicach, na którą serdecznie zapraszam. (Więcej informacji: Jak sprzedawać polskie produkty na rynkach eksportowych?)

**2020 rokiem handlu międzynarodowego**

Wedle prognoz ekspertów z PayU już w 2020 roku jedna trzecia światowego rynku e-commerce będzie funkcjonować w wymiarze międzynarodowym. Wkrótce wartość cross-borded eCommerce przekroczy 1 miliard dolarów. To 25% całej sprzedaży internetowej, zatem szanse na rozwój w tym sektorze są ogromne. Czy oferta polskich sklepów może być atrakcyjna dla międzynarodowego odbiorcy? Jak najbardziej! Rodzimi sprzedawcy mają szansę konkurować nie tylko pod względem ceny, ale także jakości oferowanych produktów. Aktualnie tylko 7% firm sprzedaje za granicę. Na pojemnym globalnym rynku z pewnością zmieści się jeszcze wielu polskich e-sprzedawców.

**eHandel bez granic**

Globalny e-commerce z jednej strony kusi możliwościami, z drugiej przeraża skalą konkurencji. Dlatego lekkomyślne podejście do ekspansji zagranicznej oraz bagatelizowanie wymagań stawianych przez zagraniczne rynki to najgorsza z możliwych dróg. Sukces transgraniczny musi być poprzedzony odpowiednią strategią, optymalizacją i integracją sklepu, a także wyborem odpowiedniego partnera logistycznego. Jakie powinien spełniać warunki? Oczywiście dostarczać szeroki wybór asortymentu i możliwość sprawnego złożenia zamówienia. W biznesie czas to pieniądz. Przykłądem miejsca takiego partnera jest system, który zapewnia szybki i wygodny kalkulator kosztów przesyłek kureirskich np. globkurier.pl/przesyłki-kurierskie

**Świadomy klient **

Konsumenci nie przywiązują wagi do fizycznej lokalizacji sklepu, ale z pewnością wysoko cenią sobie jakość obsługi. Klient, który sprawnie porusza się po sieci, analizuje, porównuje ceny i wybiera formy dostawy dopasowane do swoich predyspozycji jest szczególnym, wymagającym klientem. Aby zaspokoić oczekiwania tak profilowanego użytkownika, trzeba zadbać o wszystkie elementy. Jasno informować o każdym etapie zamówienia, precyzować wszystkie dodatkowe opłaty, określać koszty i czas dostawy. Dopiero pełnym wachlarzem informacji jesteśmy w stanie przekonać klienta do zakupu.

To ogólnoświatowy trend. Kierunek w którym zmierzają giganci e-commerce jest jasny od dawna. Podczas gdy polityka pro konsumencka została wdrożona i utrwalona u większości sklepów internetowych, zadbanie o klarowne przedstawienie oferty, kosztów i realizacji zwrotów jest niezbędne. Bywa, że kwestie podatkowe generują 20-30% dodatkowych kosztów. Nie warto ich ukrywać. Ważne, aby wyraźnie opisać wszystkie zasady i warunki gwarancyjne.

**Edukuj się i zdobywaj rynek**

Doinformowany powinien być nie tylko klient, również sprzedawca powinien zadbać o gromadzenie wszystkich informacji. Przy wysyłce za granicę uzbrojenie się w wiedzę, np. o prawie podatkowym i specyfice docelowego rynku jest niezbędna. Większej uwagi wymaga także kwestia tansgranicznych płatności. W pierwszej kolejności warto sprawdzić, czy nasz serwis pozwala na tego typu transakcje. Znaczenia ma także sama prezentacja produktu i przygotowanie treści w języku, jakim posługują się klienci. Z problemem różnic językowych świetnie radzi sobie eBay, który udostępnia sprzedawcom bezpłatne narzędzie eBaymag. Wystarczy, że użytkownik wrzuci do serwisu listę sprzedawanych produktów, a eBaymag automatycznie wygeneruje oferty oraz przetłumaczy je na wybrany język.

Przeczytaj więcej o tym Jak sprzedawać na eBay?

Tak naprawdę zaprezentowanie produktu, czy nawet dotarcie do zagranicznego, klienta nie jest największym wyzwaniem. Sieć, marketplace czy portale społecznościowe nie uznają państwowych granic i pozwalają na dotarcie do każdej grupy, nawet w najodleglejszym zakątku świata. Kluczowym momentem i decydującym punktem dla końcowej satysfakcji klienta jest nie prezentacja oferty, a odpowiednie obsłużenie transakcji - tj. szybka i bezpieczna dostawa.

**Sprawna logistyka potrzebna od zaraz**

Bez sprawnej obsługi logistycznej budowanie przewagi konkurencyjnej nie może się udać. Aż 81% firm wskazuje na rolę sektora logistycznego w ich sukcesie eksportowym. Automatyzacja i integracje sklepu z obsługą kurierską ułatwiają życie zarówno sprzedawcom, jak i konsumentom. Usprawniają procedurę zwrotów, a w przypadku przesyłek międzynarodowych udoskonalają realizowaną przez sklep strategię celną i podatkową. GlobKurier to platforma, która zapewnia tanie doręczenie przesyłek, ale też przejmuje obowiązki związane z gwarancją usług. 29% respondentów, jako kluczowy czynnik decydujący o wyborze międzynarodowego sklepu internetowego wskazuje wiele opcji wysyłki (badania firmy Rakuten). Korzystając z usług GlobKurier, sprzedawca może w pełni dostosować się do wysyłkowych oczekiwań konsumentów. Jesteśmy świadomi, że sprzedaż na rynki zagraniczne to duże wyzwanie, dlatego każdego dnia staramy się dzielić swoim doświadczeniem w tym obszarze i wspierać rodzimych przedsiębiorców w skutecznym cross-border.

Mateusz Pycia

CEO & Founder GlobKurier.pl

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)