Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protesty na Ukrainie. Janukowycz chce do Unii Europejskiej

0
Podziel się:

Dla części opozycji okrągłe stoły to komedie. Chcą, by władze najpierw spełniły ich warunki. Jednym z nich jest ustąpienie obecnego rządu.

Protesty na Ukrainie. Janukowycz chce do Unii Europejskiej
(PAP/EPA)

1/22

fot: PAP/EPA
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz wezwał dzisiaj siły polityczne, społeczeństwo i duchowieństwo do dialogu narodowego, który doprowadziłby do zakończenia trwającego w kraju konfliktu - podała jego administracja. Ukraińska opozycja nie dała jasnej odpowiedzi na pytanie, czy weźmie udział w okrągłym stole. Mają się na to zgodzić uczestnicy protestów.

Aktualizacja: 21:11

Wiktor Janukowycz oświadczył, że gotów jest uczestniczyć w okrągłym stole osobiście. _ - Niejednokrotnie podkreślałem, że jedyną możliwą drogą jest droga pojednania. Działania wszystkich stron powinny odbywać się w ramach prawa i konstytucji Ukrainy _ - głosi posłanie prezydenta.

_ - W celu osiągnięcia kompromisu zwracam się do opozycji, by nie odmawiała udziału (w dialogu) i nie szła drogą konfrontacji i ultimatów _ - czytamy. Janukowycz zapewnił, że władze Ukrainy będą działały wyłącznie w ramach prawa i nie zastosują siły wobec uczestników pokojowych protestów.

_ - Jako prezydent Ukrainy i gwarant konstytucji uczynię wszystko dla normalnego funkcjonowania państwa, ochrony interesów każdego obywatela oraz zapewnienia pokoju i spokoju w naszym kraju _ - podkreślił szef państwa.

Ukraińska opozycja nie odpowiedziała prezydentowi, czy zjawi się przy okrągłym stole. Mają się na to zgodzić uczestnicy protestów. Lider _ Ojczyzny _ Julii Tymoszenko Arsenij Jaceniuk powiedział, że opozycja ma otrzymać mandat od protestujących. Dodał też, że władza zaczyna realizować ich żądania. Chodzi zapewne o kilku z kilkunastu aresztowanych, którym sąd zamienił karę aresztu na mandat w wysokości 850 hrywien, czyli 340 złotych, za udział w starciach z milicją.

O wiele bardziej zdecydowany był przywódca Swobody Ołeh Tiahnybok. Powiedział on, że _ okrągłe stoły to komedie _, a władze mają najpierw spełnić warunki opozycji, czyli musi ustąpić rząd, mają zostac ukarani funkcjonariusze, którzy bili demonstrantów, a wszyscy aresztowani - zwolnieni. Pojawił się jeszcze dodatkowy warunek: oddziały specjalne mają być wyprowadzone z Kijowa. Obydwaj opozycjoniści sugerowali, że wiele zależy od nocy z środy na czwartek.

Janukowycz chce do Unii Europejskiej

Wiktor Janukowycz deklarował już wcześniej, że w ciągu 24 godzin podejmie decyzje zmierzające do uregulowania obecnego konfliktu - informowała na konferencji prasowej w Kijowie szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

Janukowycz _ bardzo wiele mówił o tym, że zawsze chciał widzieć silne związki z Unią Europejską _ - powiedziała Ashton. _ Sądzę, że rozwiązanie tego konfliktu jest w interesach Ukrainy _ - dodała.

Wcześniej biuro Ashton opublikowało jej oświadczenie po rozmowach z Janukowyczem, w którym podkreślono, że Janukowycz zapewnił ją, iż gotów jest do dialogu z oponentami i że nadal chce podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.

_ - W trakcie długiej dyskusji, którą przeprowadziłam z prezydentem, zapewnił mnie, że gotów jest do dialogu, a ja apeluję, by do niego przystąpił _ - oznajmiła Ashton w tym komunikacie.

_ - Janukowycz potwierdził także pragnienie podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Omówiłam z nim konieczność uwolnienia wszystkich aresztowanych i zapewnienia uczciwego śledztwa, które doprowadzi do pociągnięcia do odpowiedzialności winnych użycia siły _ - podkreśliła Ashton.

Nie będzie porozumienia z władzami?

Po nieudanej próbie przejęcia kontroli nad Majdanem Niepodległości w Kijowie i wycofaniu z centrum miasta milicji i wojsk MSW uczestnicy prounijnych protestów odbudowali barykady wokół miejsca, z którego domagają się zmiany władz. Atak milicji zamknął drogę do porozumienia z władzami - oświadczył jeden z liderów ukraińskiej opozycji Witalij Kliczko. _ _

_ - Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zamknął drogę do jakiegokolwiek kompromisu. Nie może być porozumienia z człowiekiem, który nie liczy się ze stanowiskiem innych. Pozostaje tylko jedna droga: całkowita zmiana władzy _ - powiedział na konferencji prasowej Kliczko.

Wyjaśnił, że opozycja domaga się przedterminowych wyborów parlamentu i prezydenta. Polityk zwrócił się także do państw zachodnich o wprowadzenie personalnych sankcji wobec Janukowycza i ludzi z jego otoczenia.

Zdemontowane w godzinach nocnych przez milicję i służby komunalne barykady znowu zjawiły się na dojazdach do Majdanu od strony ulicy Instytutowej (ukr. Instytucka) i Placu Europejskiego.

Wydaje się, że są znacznie mocniejsze od poprzednich, zbudowanych z kawałków drewna, ławek i betonowych kwietników. Setki ludzi zasypywały je skutym z jezdni i chodników lodem. Mimo niskiej temperatury i sypiącego śniegu na Majdan wciąż przybywają ludzie. Znajduje się ich tam obecnie kilkanaście tysięcy i wciąż przybywają nowi.

Wcześniej wyekwipowani w kaski, pałki i tarcze milicjanci natarli na Majdan w czasie, gdy na Ukrainie składa wizytę szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton oraz zastępczyni sekretarza stanu USA ds. Europy i Eurazji Victoria Nuland. Milicja nie używała pałek lecz wypierała ludzi krok po kroku, naciskając na nich tarczami. Co najmniej kilkanaście osób zostało poszkodowanych. Siłom bezpieczeństwa udało się rozebrać wszystkie barykady wokół Majdanu.

W trakcie nocnej próby sił między milicją a demonstrującymi Ashton wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że władze nie muszą działać pod przykryciem nocy, by rozpocząć dialog ze społeczeństwem poprzez przemoc. _ Wciąż jestem dziś w Kijowie. Byłam na Majdanie (we wtorek) wieczorem i poraziło mnie zdecydowanie Ukraińców, opowiadających się za europejską perspektywą Ukrainy. Teraz, kilka godzin po tym, ze smutkiem obserwuję jak milicja stosuje siłę, by usunąć pokojowo nastawionych ludzi z centrum Kijowa _ - stwierdziła Ashton.

_ Władza nie musiała działać pod przykryciem nocy, by rozpocząć dialog ze społeczeństwem z pomocą milicji. Dialog z siłami politycznymi i społeczeństwem, oraz korzystanie z argumentów zawsze jest lepsze od argumentów siły _ - głosi oświadczenie Ashton, przekazane przez przedstawicieli UE na Ukrainie.

Specjalne oddziały milicji i wojsk MSW Ukrainy wycofały się już z miejsc w centrum Kijowa. Zgromadzeni na Majdanie Niepodległości powitali wiwatami wycofanie sił bezpieczeństwa. Inna grupa milicji, rozlokowana przed ratuszem w Kijowie, również opuściła zajmowany teren.

Kilka godzin wcześniej milicjanci z oddziałów Berkut przypuścili nieudany szturm na ratusz, w którym zabarykadowało się ok. 200 zwolenników integracji Ukrainy z UE. Okupują oni budynek od kilku tygodni. Jeden z liderów opozycji Arsenij Jaceniuk nazwał _ wielkim zwycięstwem _ wycofanie oddziałów milicji i wojska z miejsc, gdzie protestują Ukraińcy.

Demonstranci od razu przystąpili do odbudowy barykad, których nocą musieli bronić własnym ciałem.

Ukraina potrzebuje 20 mld euro

Premier Ukrainy Mykoła Azarow oświadczył, że Ukraina potrzebuje od Unii około 20 mld euro pomocy w ramach umowy stowarzyszeniowej. Dodał, że na spotkaniu w Moskwie 17 grudnia nie będzie poruszony temat Unii Celnej z Rosją, Białorusią i Kazachstanem.Azarow powiedział, że przed posiedzeniem rosyjsko-ukraińskiej Komisji Międzypaństwowej przygotowywanych jest wiele dokumentów. _ Ale chcę natychmiast uciąć spekulacje i powiedzieć, że nie będzie rozmów o Unii Celnej _ - dodał premier na posiedzeniu rządu.

Odnosząc się do kwestii ewentualnego podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, Azarow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina, powiedział, że w razie zawarcia porozumienia Kijów będzie potrzebował od Unii pomocy finansowej. Dodał, że wysokość pomocy oszacowano w przybliżeniu na 20 miliardów euro.

Azarow poinformował, że Ukraina zwróciła się do Komisji Europejskiej o rozważenie warunków, w jakich funkcjonować będą ukraińska gospodarka i przemysł. Sprecyzował, że nie chodzi o bezzwrotną pomoc z budżetu unijnego, a o udział UE w inwestycjach i wspólnych projektach korzystnych dla obu stron.

Koniec ataków?

Premier Ukrainy zapewniał, że wobec pokojowych demonstrantów w centrum Kijowa nigdy nie zostanie użyta siła, a to, co się stało w ostatnich dniach, to _ oczyszczanie ulic dla funkcjonowania miasta _. O tym, że siła nie zostanie użyta, mówił też szef MSW. _ Żadnego stosowania siły wobec pokojowych demonstrantów nigdy nie będzie. Chodzi jedynie o oczyszczanie dróg w celu zapewnienia funkcjonowania stolicy _ - powiedział Mykoła Azarow otwierając w środę posiedzenie Rady Ministrów.

Szef ukraińskiego MSW Witalij Zacharczenko po raz kolejny zapewnił, że nie będzie siłowego rozpędzenia akcji protestu na Majdanie Niepodległości. I on podkreślił konieczność sprawnego działania transportu miejskiego i różnych służb, w tym pogotowia ratunkowego.

_ - Chcę wszystkich uspokoić - żadnego rozpędzania Majdanu nie będzie. Nikt nie zamierza się na prawo obywateli do pokojowego protestu. Nie wolno jednak ignorować prawa i interesów innych obywateli. Zwykłe funkcjonowanie stolicy nie powinno być naruszane _ - oświadczył Zacharczenko.

MSZ potępia

Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaniepokojone ostatnimi wydarzeniami na Ukrainie. W wydanym oświadczeniu resort wzywa do _ dialogu i kompromisu, które zastąpią przemoc i demonstrację siły _. Deklaruje też gotowość Polski do wsparcia europejskich aspiracji Ukrainy.Polski MSZ potępia użycie siły wobec pokojowych demonstracji i wyraża _ szczerą solidarność ze społeczeństwem ukraińskim, pokojowo protestującym w imię wartości europejskich _.

_ Zwracamy uwagę na szczególną wymowę faktu, iż operacja sił specjalnych MSW odbyła się w czasie wizyty wysokich rangą przedstawicieli Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, wzywającymi podczas swojego pobytu w Kijowie do rozwiązania sporu drogą mediacji _ - głosi oświadczenie MSZ.

Kerry jest zniesmaczony

Rząd USA wyraża _ niesmak _ z powodu interwencji milicji na Majdanie Niepodległości w Kijowie - oświadczył we wtorek wieczorem amerykański sekretarz stanu John Kerry._ - Stany Zjednoczone wyrażają niesmak z powodu decyzji władz ukraińskich aby odpowiedzieć na pokojową demonstrację na Majdanie w Kijowie specjalnymi oddziałami policji, buldożerami i pałkami, a nie poszanowaniem demokratycznych praw i ludzkiej godności _ -powiedział Kerry. _ - Ta reakcja nie jest ani do przyjęcia, ani dobra dla demokracji _ - dodał szef amerykańskiej dyplomacji. Kerry wezwał władze ukraińskie do wykazania powściągliwości.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)