"Po raz drugi w 2003 roku mieliśmy do czynienia z niewykonaniem planu prywatyzacyjnego. Miejmy nadzieję, że po dwóch latach chudych prywatyzacja bardziej się powiedzie i zasili nas 8,8 mld złotych" - powiedział Ryszard Michalski, wiceminister finansów, na posiedzeniu senackiej komisji finansów i gospodarki.
"Są po temu wszelkie dane, żeby prywatyzacja w większym stopniu niż w ciągu dwóch ostatnich lat finansowała deficyt" - dodał Michalski.
Ministerstwo Finansów chciało uzyskać w 2003 roku 9,1 mld złotych z prywatyzacji, z czego do budżetu miało trafić 7,4 mld. Jednakże w ciągu roku prognozy te zostały skorygowane w dół do 4,5 mld zł, a ostatecznie było to 4,1 mld zł.
W 2004 roku rząd planuje powrócić do ofert publicznych spółek Skarbu Państwa na GPW i zwiększyć przychody z prywatyzacji do 8,83 mld zł.
Zdaniem Michalskiego poprawiająca się sytuacja na giełdzie może korzystnie wpłynąć na prywatyzację.
"Sytuacja na giełdzie poprawia się i sprzedaż resztówek może dobrze wypaść. Dojdzie także do dużych prywatyzacji. W tym roku nastąpi zasilenie ze sprzedaży pozostałych składników przeznaczonych do prywatyzacji" - powiedział Michalski.
Ministerstwo Skarbu Państwa informowało wcześniej, że planuje przeprowadzić w 2004 roku oferty publiczne PKO BP, Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych, Południowego Koncernu Energetycznego oraz Polmosu Białystok.
W programie prywatyzacji majątku Skarbu Państwa nie wyklucza się realizacji do 2005 roku także kolejnych ofert publicznych akcji spółek, będących już w obrocie publicznym, jak KGHM Polska Miedź SA, Impexmetal i innych.
Rząd zakłada, że do 2006 roku zakończy główne prywatyzacje.