Stany Zjednoczone ogłosiły, że wkrótce również złożą swój podpis pod dokumentem, który rozpoczyna pierwszą międzynarodową kampanię mającą na celu powstrzymanie nielegalnego handlu bronią napędzającą konflikty i działania ekstremistów.
Deklaracja sekretarza stanu USA, Johna Kerry'ego o podpisaniu przez Stany Zjednoczone tego traktatu jest wydarzeniem przełomowym, jednakże prawdziwa siła dokumentu tkwi w poparciu jakiego udzielili traktatowi najwięksi światowi eksporterzy i importerzy broni.
Pomimo tego, że traktat został przegłosowany przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przeważającą większością głosów już 2 kwietnia, kluczowi dostawcy broni jak Rosja i Chiny, a także najwięksi importerzy jak Indie, Arabia Saudyjska, Indonezja oraz Egipt powstrzymali się od głosu i nie wykazali dotychczas żadnej chęci podpisania dokumentu.
Podpisanie traktatu jest wstępem do jego ratyfikacji, a warunkiem wejścia w życie jest jego ratyfikacja przez co najmniej 50 państw.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Niemcy nie wyślą broni rebeliantom Kanclerz Merkel stwierdziła, że trzeba zrobić wszystko, żeby w sprawie Syrii znaleźć rozwiązanie polityczne. | |
Chińscy hakerzy wykradli dane rakiet Cyberszpiedzy zdołali wykraść tajne plany konstrukcyjne, bądź ich elementy, najbardziej zaawansowanych technologicznie amerykańskich systemów antyrakietowych. | |
UE znosi ważne embargo. Dzieli strony konfliktu Broń sprzedawać można, ale zostają wszystkie sankcje finansowe i gospodarcze. |