tysięcy złotych za publikację swojego zdjęcia na pierwszej stronie dziennika. Według gazety przysłuchiwał się temu wiceszef Samoobrony Stanisław Łyżwiński. I nie protestował.
Dziennik wyjaśnia, że chodzi o Piotra Misztala, który podczas pobytu w Łodzi został dostrzeżony przez fotoreporterów. Gdy zauważył, że jest fotografowany, ostentacyjnie wręczył bezdomnemu 50 złotych a następnie próbował przekupić jednego z fotografów. Zaproponował mu 10 tysięcy złotych za zdjęcie na okładce.
"Gazeta Wyborcza" przypomina, że łódzcy działacze Samoobrony dowiedzieli się o istnieniu Piotra Misztala dwa miesiące temu, gdy czarnym hummerem przywiózł wtedy na konwencję wyborczą Andrzeja Leppera. Tydzień później wywalczył sobie pierwsze miejsce na liście do Sejmu.
GW/MagM/skw.