"Gazeta Wyborcza" przeprowadziła symulację opierając się na sondażach sprzed pięciu dni, w których pytano badanych, na kogo zagłosowaliby, gdyby ich kandydat nie startował w wyborach.
Według gazety, 18 procent zwolenników Cimoszewicza podzieliło się na trzy grupy. Jedna trzecia przeniosłaby głosy na Marka Borowskiego, jedna trzecia - Donalda Tuska, a reszta poparcia dla Cimoszewicza rozłożyłaby się pomiędzy pozostałych kandydatów: dwa procent dostałbny Lech Kaczyński i po jednym procencie Jarosław kalinowski, Henryka Bochniarz i Janusz Korwin-Mikke.
Symulacja opiera się na preferencjach wyborców sprzed rezygnacji Cimoszewicza, ale nie pokazuje reakcji na tę decyzję. Została oparta na sondażu przeprowadzonym 9-ego i 10-ego września na reprezentatywnej próbie tysiąca trzynastu dorosłych Polaków.
gw/jurczynski/dyd