Dziennik przytacza wypowiedzi polityków, którzy usprawiedliwiają wystawienie radnych w wyborach parlamentarnych ich oddaniem służbie publicznej i wyjątkowymi kompetencjami. Gazeta przypomina, że radny, który wejdzie do Sejmu, zwalnia miejsce w radzie miasta. Zajmuje je osoba, która przed trzema laty na liście wyborczej jego ugrupowania była na liście za nim - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
"GW"/jurczynski/dabr