"Nie jest to żadna próba ratowania rolników przed krachem, tylko zwyczajna granda" - pisze Krystyna Naszkowska w komentarzu "Gazety Wyborczej" o wczorajszej akcji posłów "Samoobrony", którzy wysypali zboże z wagonów na stacji Warszawa Żerań.
"W Sejmie zaczyna się nadzwyczajna debata rolna" - pisze autorka. "To dobrze, bo w rolnictwie za chwilę może być krach. Naszkowska przypomina, że w kraju jest gigantyczna nadprodukcja niemal wszystkich płodów rolnych: zboża, wieprzowiny, wołowiny, drobiu, mleka. Wicepremier Kalinowski walczy w Brukseli o zawieszenie bezcłowego importu zbóż, do jakiego Polska zobowiązała się w ramach umowy handlowej o "podwójnym zerze". Tymczasem Lepper z grupą swoich posłów wysypał na tory zboże, które sprowadziła z zagranicy prywatna firma młynarska.
Czy Lepper zostanie w końcu potraktowany przez policje i wymiar sprawiedliwości tak, jak na to zasłużył - czyli jak pospolity przestępca?" - pyta dziennikarka "Gazety Wyborczej". W dzisiejszym numerze dziennika jest też artykuł o sytuacji na rynku zbożowym "Zboża w bród - stawiamy tamę".
"Gazeta Wyborcza" 07 06/Siekaj/trela