A właśnie od szybkości działania zależy w największej mierze powodzenie leczenia. Niedawno Polską Grupę Roboczą do spraw Sepsy powołało Polskie Towarzystwo Anestezjologii i Intensywnej Terapii - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Sepsa to zespół chorobowy polegający na gwałtownej reakcji organizmu na infekcję, doprowadzający do szybkiego uszkodzenia narządów wewnętrznych, a w efekcie do śmierci. Zdrowa osoba na skutek infekcji i sepsy może znaleźć się w ciągu 24 godzin w stanie krytycznym na oddziale intensywnej terapii
W Polsce na sepsę choruje około 100 tys. osób rocznie, a 40 tys. umiera z jej powodu
Największym problemem związanym ze skutecznym leczeniem sepsy jest jej szybkie i prawidłowe diagnozowanie. Jej objawy - niewydolność oddechowa, gorączka, drżenie, wymioty czy zaburzenia świadomości - są charakterystyczne dla wielu innych chorób. Podobnie jest ze wzrostem liczby białych krwinek, często obserwowanym u osób z zakażeniem. Dlatego kluczowe znaczenie ma podniesienie wiedzy lekarzy i przygotowanie ich do szybkiej reakcji - decydującej o życiu pacjenta. Chory powinien bowiem jak najszybciej trafić na oddział intensywnej terapii.
Więcej o tej podstępnej, a często śmiertelnej chorobie w artykule "Zatruta krew" w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
iar za "Rzeczpospolitą"/zasadzinska