"Rzeczpospolita" przypomina, że o koncepcji postawienia na czele policji osoby z nią nie związanej, od dawna mówi się w Prawie i Sprawiedliwości. Przypuszczalnie właśnie polityk tego ugrupowania zostanie szefem MSWiA - czytamy w dzienniku.
Sam Szreder zaprzecza pogłoskom, jakoby napisał już raportu w sprawie dymisji. Dodaje jednak, że liczy się z takim posunięciem i nie wyklucza odejścia przed spodziewanym odwołaniem przez nowego ministra. Wśród jego potencjalnych następców wymienia się Ryszarda Siewierskiego, który od kilklu lat współpracuje z Lechem Kaczyńskim.
Na korytarzach MSWiA coraz częściej można usłyszeć, że docelowo szefem policji miałby zostać były dowódca GROM, pułkownik Roman Polko, doradca Kaczyńskiego do spraw bezpieczeństwa - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Rzeczpospolita/jędras/gaj