"Trybuna"-Marcinkiewicz ranny

"Trybuna" prognozuje, że na dwa tygodnie przed drugą turą wyborów prezydenckich sztaby Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego szykują się do ostatecznego starcia. Gazeta zwraca uwagę, że na polu bitwy wojują już nie tylko harcownicy i wskazuje, że padł już pierwszy strzał z armaty, który ugodził kandydata PiS na premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Dziennik pisze, że wczoraj, nazajutrz po pierwszej turze wyborów, sympatyzujący z Tuskiem tygodnik "Wprost" uderzył w Marcinkiewicza, publikując artykuł o jego związkach z biznesmenem Janem Łuczakiem. Gazeta zauważa, szef kampanii prezydenckiej Tuska Jacek Protasiewicz natychmiast oświadczył, że Platforma oczekuje od Marcinkiewicza oraz Jarosława i Lecha Kaczyńskich ustosunkowania się do tych publikacji. Politycy PiS zastanawiają się z kolei, kto dostarczył tygodnikowi "Wprost" dokumenty dotyczące powiązań Łuczaka i czy nie byli to ludzie ze służb specjalnych. Wskazują także, że to politycy Platformy doprowadzili swoją nagonką do rezygnacji Włodzimierza Cimoszewicza ze startu w wyborach i dodają, że Lech Kaczyński z czasów prezesowania w Najwyższej Izbie Kontroli ma wiedzę, która może zaszkodzić Donaldowi Tuskowi, choć zastrzegają, że PiS nie użyje tej wiedzy. Więcej o walce Po z PiS-em i kandyudatów tych partii w wyborach prezydenckich - w dzisiejszej "Trybunie".