Powstał śmiały plan stworzenia polskiej grupy farmaceutycznej Polfa Trynity. Na początek w jej skład wchodziłyby Polfy z Warszawy, Tarchomina i Pabianic - pisze dzisiejsza "Trybuna".
Po co tworzyć na nowo dużą strukturę, skoro kiedyś rozbito ten przemysł na pojedyncze firmy pod pretekstem, że duży podmiot utrudnia gospodarowanie? - pyta dziennik. Dziś okazało się, że to był błąd - odpowiada Trybuna. Drobne firmy znikają na rynku, tracą w konkurencji z wielkimi i silnymi koncernami. Nie mają środków na rozwój i nie mogą eksportować swoich wyrobów. Konsekwencją tego stanu może być utrata kontroli państwa nad polityką lekową i zdrowotną i narażenie ludności na szybki wzrost kosztów.
O tym, że jest to słuszna droga, niech świadczy - jak pisze Trybuna - sukces węgierskiego holdingu Gedeon Richter, który po konsolidacji wyrósł na firmę numer jeden w regionie z kapitałem rzędu 1.294 mln dol. i produkcją 324 mln dol. Tuż obok jest Pliva Chorwacja z wynikami 1.303 mln dol. i z sprzedażą 626 mln dol. Gdzie naszym firmom do tych rezultatów?
O planach utworzenia polskiego holdingu farmaceutycznego można przeczytać w dzisiejszej "Trybunie".
iar/Trybuna/zasadzinska
