Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Trybuna" - wyłudzanie VAT - u

0
Podziel się:

Jak dowiedziała się "Trybuna", trwa zakrojone na wielką skalę śledztwo dotyczące wyłudzania podatku VAT z tytułu fikcyjnego eksportu części i podzespołów elektronicznych.
Akcja jest prowadzona na terenie aż 14 województw, a śledztwem zostało objętych do tej pory 285 firm.

Jak dowiedziała się "Trybuna", trwa zakrojone na wielką skalę śledztwo dotyczące wyłudzania podatku VAT z tytułu fikcyjnego eksportu części i podzespołów elektronicznych.
Akcja jest prowadzona na terenie aż 14 województw, a śledztwem zostało objętych do tej pory 285 firm. Jest to efekt pięcioletniej pracy inspektorów kontroli skarbowej, policjantów z Centralnego Biura Śledczego, wywiadu skarbowego i Urzędu Ochrony Państwa - pisze "Trybuna".
Pierwsi na trop oszustwa wpadli w 1997 roku inspektorzy Urzędu Kontroli Skarbowej z Białegostoku. Byli przekonani, że trafili na przemyt. Okazało się jednak, że chodzi o rozwiniętą sieć firm wyłudzających podatek VAT.
W sieci pracowały firmy główne - przez które przechodziła większość faktur i towarów oraz tak zwane "słupy" - czyli firmy działające nie dłużej niż pół roku, zakładane w celu zawarcia jednej czy dwóch transakcji i wytworzenia fikcyjnych dokumentów uwiarygodniających transakcje, których tak naprawdę nie było.
Po skontrolowaniu 285 firm z 14 województw okazało się, że zaległości w podatku VAT sięgają w niektórych przypadkach pięciu milionów złotych, a odsetki od tych sum wynoszą nawet 11 milionów. W połowie tego miesiąca łączna kwota wymierzonych podatków, odsetek za zwłokę i kar za fikcyjny eksport części i podzespołów elektronicznych wynosiła już 200 milionów złotych.
Szczegóły sprawy - w artykule "Elektroniczna rzeka" w dzisiejszej "Trybunie".

IAR/Trybuna/Kalinowski/dabr

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)