Dziennik podkreśla, że w obawie przed czystkami dyrektorzy szykują sobie miękkie lądowanie, najchętniej na placówkach na przykład w Brukseli czy Wilnie. Ewakuują się nawet pracownicy kuratoriów oświaty.
Pracownicy ministerstw twierdzą, że na pracowników padł "blady strach" gdyż PiS i PO zapowiadają odchudzanie administracji. Pracę może stracić nawet 20 tysięcy osób. W kuluarach mówi się też o politycznych czystkach. Najszybciej więc posad poszukali sobie ci kojarzeni z rządem SLD, choć prawo mówi, że urzędnicy powinni być apolityczni.
"Życie Warszawy" pisze o Elwirze Kucharskiej, byłej dyrektor generalnej w Kancelarii Premiera. Gdyby chciała zostać w Kancelarii po wyborach, musiałaby wygrać konkurs. Znalazła więc posadę za granicą i jest konsulem generalnym w Brukseli. Nie ma już także dyrektora generalnego w Ministerstwie Infrastruktury. Andrzej Grabowski został radcą handlowym w Wilnie. Za granicę wybiera się również dyrektor generalny służby zagranicznej w MSZ Krzysztof Jakubowski. Szwagier Aleksandry Jakubowskiej jest kandydatem na ambasadora w Indiach.
Więcej na ten temat - w "Życiu Warszawy".
iar/"Życie Warszawy"/kry/dj
