Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Giełda ma nowego prezesa. Duże oczekiwania ze strony inwestorów i ekonomistów

9
Podziel się:

- Musi przekonać polityków, aby wpisali silny rynek kapitałowy na sztandary jako polską rację stanu, a nie umieszczali ją często przypadkowo na końcowych slajdach różnych prezentacji - apeluje Michał Masłowski, wiceprezes SII.

Giełda ma nowego prezesa. Duże oczekiwania ze strony inwestorów i ekonomistów
(PAP/Wprost/Arek Markowicz)

"Dobra zmiana" dotknęła Giełdę Papierów Wartościowych. Przynajmniej na to liczą ekonomiści oraz inwestorzy indywidualni. Prezes Małgorzatę Zaleską zastąpi Rafał Antczak. To uznany ekonomista z poparciem w rządzie. - Musi przekonać polityków, aby wpisali silny rynek kapitałowy na sztandary jako polską rację stanu, a nie umieszczali ją często przypadkowo na końcowych slajdach różnych prezentacji - apeluje wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych Michał Masłowski.

Chwilę po godzinie 11:00 rozpoczęło się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy GPW zwołane na wniosek Skarbu Państwa - największego udziałowca giełdy. Głównie jego głosami najpierw odwołana została bez podania przyczyn dotychczasowa prezes. Po kilkunastu minutach tymi samymi głosami powołany został na to stanowisko Rafał Antczak. Musi być on jeszcze zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego i oficjalnie przejmie zarządzanie warszawską giełdą.

Małgorzata Zaleska zapisze się w historii GPW jako pierwsza kobieta-prezes, ale też będzie zapamiętana jako szefowa, która najkrócej pełniła swoje obowiązki. Nie dotrwała nawet roku. Decyzję o jej powołaniu podjęto 12 stycznia 2016 roku. W przyszły czwartek świętowałaby więc rocznicę.

Ekonomiści z niepokojem patrzą na ostatnie rotacje w zarządach. Przypomnijmy, że niedawno zmieniony został także prezes KGHM, który również krótko pełnił swoją funkcję.

- Częste zmiany we władzach GPW i spółek zależnych, w wymagającym środowisku, utrudniają rozwój i wdrożenie kompleksowej wizji rynku kapitałowego - ocenia Sobiesław Kozłowski, makler papierów wartościowych i analityk Raiffeisen Brokers. Liczy jednak, że zmiana przyniesie giełdzie korzyści.

Gorącym zwolennikiem powołania Antczaka na prezesa GPW miał być wicepremier Mateusz Morawiecki. On, jako szef ministerstwa rozwoju, pełni od początku roku nadzór właścicielski nad GPW. Wcześniej obowiązki te pełniło Ministerstwo Skarbu Państwa, które zostało zlikwidowane.

- Jeśli faktycznie nowy prezes jest namaszczony przez ministra rozwoju, to daje nadzieję na dobrą współpracę z rządem. To może przynieść korzyść giełdzie, która od dawna cierpi na niewielką aktywność inwestorów - zauważa Sobiesław Kozłowski.

Całkowita wartość obrotów na głównym rynku giełdy w 2016 roku była o 10 proc. niższa niż rok wcześniej. Kwota zawartych transakcji spadła z 225 do 202 mld zł. Aktywność inwestorów jest więc z roku na rok coraz mniejsza.

Świetny doradca będzie dobrym zarządcą?

Nie tylko Mateusz Morawiecki wspiera Rafała Antczaka. Zaraz po decyzji wynik walnego zgromadzenia akcjonariuszy skomentował na Twitterze także Jarosław Gowin, minister w rządzie Beaty Szydło.

Rafał Antczak na pewno ma dobre przygotowanie merytoryczne do pełnienia funkcji prezesa giełdy. To ekonomista, specjalizujący się w makroekonomii i finansach. Uczestniczył w misjach doradczych w krajach transformacji prowadzonych przez instytucje międzynarodowe. Posiada 20-letnie doświadczenie w pracy doradczej dla sektora prywatnego i publicznego w kraju i za granicą. Pracował m.in. dla jednej z największych firm consultingowych na świecie - Deloitte. Obecnie wciąż jest członkiem zarządu Deloitte Consulting SA. Wcześniej był m.in. głównym ekonomistą PZU.

- Doświadczenie i przygotowanie merytoryczne jest na pewno mocną stroną nowego prezesa. Zna specyfikę rynku kapitałowego - podkreśla Sobiesław Kozłowski. Ekspert Raiffeisen Brokers daje mu duży kredyt zaufania, ale jednocześnie podkreśla, że szybko może zostać zweryfikowane to, czy osoba doświadczona w doradzaniu będzie równie dobra w bezpośrednim zarządzaniu dużym podmiotem, jakim jest Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie.

Wartość rynkowa spółki GPW jest wyceniana na ponad 1,5 mld zł. W ostatnich latach generowała rocznie ponad 300 mln zł przychodów, które przekładały się na ponad 100 mln zł "czystego" zysku.

Co to znaczy zarządzać giełdą, wie Adam Maciejewski, który pełnił tę funkcję od 15 lutego 2013 do 25 lipca 2014 roku. Z zadowoleniem przyjął wybór Antczaka, czym podzielił się na Twitterze.

Rafał Antczak nowym szefem GPW - BARDZO dobra decyzja. Gratulacje i powodzenia !!!

-- Adam Maciejewski (@ADMaciejewski) 4 stycznia 2017

Przed giełdą poważne wyzwania

Jak tylko wybór nowego prezesa zostanie zatwierdzony przez KNF, będzie się on mógł zabrać do roboty. A tej będzie dużo i - jak przestrzegają ekonomiści - weryfikacja skuteczności przyjdzie bardzo szybko. Rynki finansowe będą w 2017 roku pod silną presją wydarzeń o charakterze politycznym. M.in. przez rosnące ryzyko, obroty na giełdzie mogą dalej spadać.

Czego więc oczekują giełdowi gracze? Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII) chce przede wszystkim większej skuteczności przy promocji rynku kapitałowego wśród polityków.

- Prezes Giełdy nie może być tylko "strażnikiem serwera", czuwającym nad poprawnością obrotu - podkreśla Michał Masłowski, wiceprezes SII. - Musi mieć natomiast siłę przebicia, aby pójść między polityków i przekonywać ich, że bez sprawnie działającej giełdy, bez prężnego rynku kapitałowego nie będziemy mieli w Polsce silnej gospodarki. Prezes giełdy musi przekonywać polityków, aby ci wpisali silny rynek kapitałowy na sztandary jako polską rację stanu, a nie umieszczali ją często przypadkowo na końcowych slajdach różnych prezentacji.

Michał Masłowski liczy też na realne działania z zakresu edukacji finansowej inwestorów. Pokazywania im, że giełda to nie tylko miejsce spekulacji, a długoterminowych i stabilnych inwestycji, z czym na pewno giełda nie kojarzy się dzisiaj.

Na "dobrą zmianę" liczą też emitenci. W ostatnich 12 miesiącach ewidentnie brakowało spółek chętnych do wejścia na rynek. Małe i średnie spółki nie widzą korzyści z upublicznienia. O dużych ofertach publicznych w związku z prywatyzacją już praktycznie nie ma mowy. Niemal wszystko, co było do sprywatyzowania, już trafiło w ręce prywatne.

W ostatnich 12 miesiącach mieliśmy zaledwie 19 debiutów na GPW. W poprzednim roku było ich 30, a jeszcze wcześniej - 28. Ostatni raz gorszym okresem pod tym względem był pokryzysowy 2009 rok, gdy na rynku pojawiło się zaledwie 13 nowych graczy.

Antczak dokończy projekty poprzedniczki?

Rafał Antczak po swojej poprzedniczce odziedziczy też kilka projektów. Niektóre w opinii ekspertów niekoniecznie przyniosą wymierne korzyści.

- W głowie utkwił mi jeden pomysł prezes Zaleskiej, która mówiła ostatnio o budowaniu systemu zachęt do długoterminowego oszczędzania. Miałyby one obejmować wprowadzenie ulg podatkowych lub zwolnień z podatku dochodowego przychodów ze sprzedaży papierów wartościowych. Pod warunkiem, że dotyczyłoby to długoterminowego oszczędzania. Jest to ciekawa opcja, którą mógłby próbować wcielać w życie nowy prezes GPW - wskazuje Cezary Nowosad, ekspert Business Centre Club.

Jednocześnie ekspert BCC radziłby Rafałowi Antczakowi, żeby poważnie przemyślał inne plany giełdy, które powstały za czasów Małgorzaty Zaleskiej. Mowa o tworzeniu Polsko-Białoruskiego Centrum IPO, którego celem ma być budowa profesjonalnego ośrodka edukacji, konsultacji oraz doradztwa prawnego dla białoruskich przedsiębiorców, którzy mieliby wejść na nasz rynek akcji.

Do tego dochodzi pomysł powołania polskiej agencji ratingowej. GPW porozumiała się już w tej sprawie z Polskim Funduszem Rozwoju i Biurem Informacji Kapitałowych. "W naszym zamyśle agencja ta ma w pierwszej kolejności nadawać rating papierom wartościowym emitowanym przez średnie i małe spółki, które nie mają możliwości skorzystania z usług dużych zagranicznych agencji. Chcemy nie tylko pomóc tym spółkom,ale także zwiększyć przejrzystość na rynku akcji i obligacji, co przełoży się na zaufanie inwestorów tak do spółek, jak i do GPW" - zapowiadała Zaleska na początku grudnia.

- Nowy prezes GPW powinien robić wszystko, by rozruszać rynek akcji w Polsce. Niekoniecznie musi temu służyć wprowadzanie jednych z ostatnich pomysłów prezes Zaleskiej, dotyczących powołania polsko-białoruskiego centrum IPO czy budowy własnej agencji ratingowej. Podobny eksperyment ze spółkami ukraińskimi nie wypadł najlepiej. Z kolei pomysł tworzenia nowej instytucji na wzór amerykańskiej Standard & Poor's uważam za kompletnie nietrafiony. Przede wszystkim mam duże wątpliwości co do niezależności takiej instytucji i konsekwencji, w przypadku gdyby dobrze oceniane spółki miały później problemy finansowe - komentuje Nowosad.

giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
zt
7 lat temu
Może posprzątać ten bajzel po poprzednikach, Mniejszościowi akcjonariusze są dawcami kapitału, Krosno , Polcolorit , Petroinvest , Elektrim , Giełda bananowa
poiu
7 lat temu
a co może prezes ? dobrze kłamać ? giełda zależy przecież od gospodarki a nie jednego prezesa. Chyba że zainwestuje swoje miliardy dolarów.
Union
7 lat temu
Prognozy rynkowe Union Investment TFI (wczorajsza Interia): "Rok 2017 pod znakiem funduszy akcyjnych"..."Polska giełda odzyska blask. Oczekujemy, że 2017 rok będzie dobry dla polskich akcji. Na tyle dobry, że fundusze akcyjne z betą (cechujące się wyższym ryzykiem, ale i wyższym potencjałem) powinny przynieść wyższe zyski niż fundusze absolutnej stopy zwrotu. Szeroki rynek, tj. indeks WIG, przez trzy lata poruszał się w trendzie bocznym. W grudniu minionego roku wzrosty przyspieszyły. Przyczynił się do tego transfer kapitału z obligacji do funduszy ETF inwestujących w Polsce - zwraca uwagę wiceprezes Union Investment TFI. W 2017 roku warszawski parkiet powinien odzyskać siły i przełamać słabość, którą wykazywał w stosunku do zagranicznych indeksów. Zakładamy jednocześnie, że będzie to rok WIG-u, a prosta gra duże spółki versus małe i średnie spółki nie będzie już tak dochodowa - dodaje. Impulsem dla "umęczonego" rynku akcji w Polsce powinno być wdrożenie przez rząd zachęt do długoterminowego oszczędzania. Zakładamy ponadto, że proces likwidacji OFE przebiegnie zgodnie z propozycją wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Do Funduszu Rezerwy Demograficznej trafi wówczas jedynie 25% aktywów OFE, z których znaczną część stanowią akcje spółek notowanych na GPW". Czy to nie normalne, że po każdej bessie [i trendzie bocznym], przychodzi czas na wzrost? Czyż 2017 rok, wg Union Investment TFI, to nie ten właśnie okres?
Rysiu
7 lat temu
Powodzenia Panie Rafale, ja caly moj kapital z gpw sciagnalem juz pare miesiecy temu i przenioslem na S&P500/DAX jak pana naczelnik zaczal doic firmy skarbu panstwa. To co sie dzieje na GPW i w finansach PL to zart.
basia
7 lat temu
Dobry prezesek bedzie jak wykurzy tych CFANIACZKÓW np z NC co po 5 lat trzymaja akcje ( mam na myśli pseudo prezesków ) tylko dla swojej spekulacji np ECR tyle lat po 001 gr natychmiast z nimi zrobić porządek z ich oszustwem jak im wierzyć że to nie następcy amber gold