Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Ceny będą rosły. W skrajnym przypadku inflacja może przekroczyć 5 procent

35
Podziel się:

Nie jest to jednak podstawowy scenariusz. Ekonomiści oczekują, że do końca 2019 roku nie przekroczy celu wyznaczonego przez NBP.

Ceny będą rosły. W skrajnym przypadku inflacja może przekroczyć 5 procent
(Fotolia/Voyagerix)

Choć ekonomiści banku centralnego nie wykluczają, że ceny w 2019 roku mogą rosnąć nawet w tempie ponad 5 proc. rok do roku, podstawowy scenariusz zakłada stabilizację inflacji w najbliższych latach w okolicach 2-2,5 proc - wynika z najnowszego raportu NBP. Stabilne powinny być ceny paliw i gazu. Potanieć może węgiel, a do końca tego roku więcej zapłacimy za żywność.

Po wyraźnym wzroście inflacji na początku roku, sytuacja ustabilizowała się i w ostatnich miesiącach nie widać było dużych zmian cen. Porównując ich średni poziom sprzed roku wychodzi, że teraz są wyższe o 1,5-2 proc. Stabilizacji inflacji sprzyja przede wszystkim ostatnie wygaszenie podwyżek cen surowców, w tym ropy naftowej.

Długo potrwa taki stan? Z najnowszego "Raportu o inflacji", opublikowanego w poniedziałek przez Narodowy Bank Polski, wynika, że Polacy raczej nie muszą się obawiać wielkich podwyżek, choć tendencja w tym zakresie będzie rosnąca. W 2019 roku inflacja powinna osiągnąć poziom 2,5 proc.

Konsumentów niepokoić może jedynie fakt, że w porównaniu do prognoz NBP z marca, presja na wzrost cen narasta w nieco szybszym tempie. "Jest to związane z rewizją w górę ścieżki krajowego wzrostu gospodarczego oraz prognozowanej skali poprawy sytuacji na rynku pracy w Polsce" - czytamy w raporcie.

Po raz ostatni ceny rok do roku rosły powyżej 2,5 proc. pod koniec 2012 roku. W latach 2011-2012 były z resztą regularnie powyżej 4 proc., a czasem sięgały nawet 5 proc. Takiego scenariusza ekonomiści NBP nie wykluczają w perspektywie kolejnych 2-3 lat, ale dają temu niewielkie prawdopodobieństwo. Mniej więcej takie samo jak w przypadku powrotu deflacji, czyli spadku średniego poziomu cen.

Dobrze obrazuje to tzw. wykres wachlarzowy, gdzie zaznaczono możliwe przedziały inflacji w latach 2017-2019. Im ciemniejszy kolor, tym większe prawdopodobieństwo osiągnięcia konkretnej wartości inflacji w określonym czasie.

Prognoza inflacji według NBP Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Prawdopodobieństwo, że jeszcze w tym roku możliwe byłyby podwyżki cen w skali roku powyżej 3,5 proc., jest przez NBP szacowane na zaledwie 6 proc. Taki scenariusz do końca 2018 roku jest oceniany na 22 proc., a w 2019 rok na 29 proc.

Oczywiście zakres możliwych wartości inflacji rośnie wraz z czasem, na który dokonujemy prognoz. "Jednym z głównych źródeł niepewności dla zarysowanego w projekcji scenariusza jest przyszła kondycja gospodarki amerykańskiej, w szczególności trudny do określenia obecnie kształt polityki fiskalnej i pieniężnej" - wskazuje NBP. Z kolei wśród czynników krajowych istotny będzie rozwój sytuacji na rynku pracy.

Według ekonomistów banku rekordowo niski poziom stopy bezrobocia pozytywnie wpływa na sytuację gospodarstw domowych, jednak z drugiej strony - niedostateczna podaż pracy może stać się dla przedsiębiorstw barierą dla dalszego zwiększania produkcji. Oba czynniki mogą działać w kierunku wzrostu cen, bo przy mniejszym bezrobociu ludzie mają więcej pieniędzy i rośnie popyt na różnego rodzaju produkty i usługi. Jeśli nie pójdzie za tym odpowiednia podaż, ceny będą szły w górę.

Surowce stabilnie. Żywność jeszcze do końca roku zdrożeje

Większych powodów do zmartwień nie powinni mieć kierowcy. NBP oczekuje stabilizacji cen ropy naftowej i gazu ziemnego. Z kolei tanieć powinien węgiel kamienny. Ogółem indeks cen surowców energetycznych ma się w najbliższych latach powoli obniżać.

Na początku 2018 roku spodziewany jest m.in. spadek cen gazu ziemnego dla gospodarstw domowych, co ma związek z prawdopodobnym zakończeniem negocjacji głównego dostawcy tego surowca, a więc PGNiG z rosyjskim Gazpromem w drugiej połowie tego roku.

Prognozowana inflacja z podziałem na główne składowe (dane w procentach) Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Również ceny surowców rolnych, po ostatnich zwyżkach, powinny utrzymywać się na tym samym poziomie już przez dłuższy czas. "Wzrost wartości indeksu cen surowców rolnych w ubiegłym roku wynikał głównie z sytuacji na rynku produktów spożywczych pochodzenia zwierzęcego (mięsa i produktów mleczarskich). W szczególności zmniejszeniu się pogłowia trzody chlewnej i bydła w Unii Europejskiej towarzyszył rosnący popyt, przede wszystkim ze strony Chin. Wpływ tych czynników w horyzoncie projekcji najprawdopodobniej wygaśnie, a ceny surowców rolnych ustabilizują się na obecnych poziomach przy umiarkowanym popycie ze strony gospodarek wschodzących" - wskazuje raport NBP.

Co z cenami żywności? Inflacja w tej kategorii produktów w pierwszej połowie tego roku wyraźnie przyspieszyła w wyniku wzrostu cen hurtowych warzyw oraz wzrostu cen surowców rolnych na rynkach światowych. Ma utrzymać się też na podwyższonym poziomie w drugiej połowie roku.

"Przyczyni się do tego oczekiwany wzrost cen owoców w związku z ograniczeniem ich podaży na skutek niekorzystnych warunków pogodowych w kwietniu i maju. Wzrostowi cen żywności będzie sprzyjać także wysoki popyt ze strony gospodarstw domowych" - wynika z analizy NBP.

W dłuższej perspektywie czasu, czyli w latach 2018-2019, ceny żywności powinny się ustabilizować. Ekonomiści tłumaczą to prognozowanym status quo w odniesieniu do surowców rolnych na rynkach światowych oraz umocnieniem naszej waluty. Do tego dojdzie pozytywny efekt silnej konkurencji na rynku oraz względnie niskich cen energii, wpływających na koszty produkcji rolnej.

Choć ceny mają to do siebie, że w długiej perspektywie czasu idą w górę, siła nabywcza Polaków rośnie jeszcze szybciej.

Zobacz także: Na co stać było Kowalskiego w 2000 roku, a jak wygląda to teraz?

Prognozy inflacji kluczowe dla stóp procentowych

Przedstawiona w raporcie projekcja inflacji stanowi jedną z głównych przesłanek, na podstawie których Rada Polityki Pieniężnej podejmuje decyzje o wysokości stóp procentowych w Polsce. Choć w porównaniu z prognozami z marca presja na wzrost cen jest wyższa, raczej nie wpłynie to na zmianę nastawienia bankierów.

Zapewne co najmniej do końca tego roku nie zdecydują się na zmianę oprocentowania. Sam prezes Adam Glapiński uważa, że nie powinno ono rosnąć nawet do końca 2018 roku.

Przypomnijmy, że główna stawka wynosi obecnie 1,5 proc. To najniższe oprocentowanie NBP w historii. Na tym poziomie jest nieprzerwanie od kwietnia 2015 roku.

Oprocentowanie ustalane przez NBP ma bezpośrednie przełożenie na stawki obowiązujące w bankach komercyjnych. Klienci banków nie powinni więc w najbliższych miesiącach oczekiwać znaczących zmian w zakresie oprocentowania lokat, a także kredytów w złotych.

Zyski z lokat bankowych, które można osiągnąć, są rekordowo niskie. Według ostatnich danych NBP przeciętne oprocentowanie depozytu (do 2 lat) wyniosło na koniec maja 2017 roku 1,4 proc. w skali roku - to najniższy poziom w historii. Tanie są jednak również kredyty w złotych - przeciętne oprocentowanie kredytu hipotecznego to obecnie 3,7 proc. w skali roku, a kredytu na cele konsumpcyjne - 7,8 proc.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(35)
NJ
6 lat temu
Mieszkam w Berlinie, ostatnio będąc w Polsce mocno zaskoczyłam się cenami.. to porażka żeby za produkty spożywcze w Polsce płacić więcej niż w Niemczech.. "Vivat PiS!!!"
taka
7 lat temu
Czytajcie ze zrozumiem !!! Tak to będzie faktycznie 5% inflacji ale do tych 30 % które już jest !!! Czyli wszystko będzie drożało o co najmniej 35% rocznie !!!
1010100011110...
7 lat temu
Taka 4% nie jest w żaden sposób odczówalna (w stosunku do poziomu deflacji). Rząd zarobił około 4% więcej. Niech wyda pieniądze na podwyżki płac szczególnie stawki minimalnej. Przy odpowiedniej manipulacji w stosunku do podwyżek płac, spadku bezrobocia i wzroście inflacji zarobią krocie na przyszły budżet.
OleOle
7 lat temu
I to jest ten SUKCES co Broszka z Histrykiem obwieścili???!! Inflacja 5%!!!! ???? Do tego wszystko w ogół drożeje. PIS TO AMATORZY!
hb
7 lat temu
Jedzenie podrożało o około 80 % w stosunku do ubiegłego roku. Woda, prąd, gaz coraz droższe. Pensje w miejscu.
...
Następna strona