Samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim nie miał prawa lecieć do Smoleńska - czytamy w wielkonakładowej _ Komsomolskaja Prawda _, informując o przesłanym do Sejmu RP przez Najwyższą Izbę Kontroli raporcie o bezpieczeństwie lotów VIP w latach 2005-10.
Rosyjska gazeta określa raport NIK jako _ sensacyjny _.
_ - Z dokumentu tego wynika, że samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie nie miał prawa lądować na wojskowym lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj, ponieważ portu tego nie było w rejestrze lotnisk nadających się do przyjęcia samolotu głowy państwa _ - podkreśla _ Komsomolskaja Prawda _.
Dziennik odnotowuje, iż _ kontrola wykazała, że w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego, odpowiadającym za przewóz VIP-ów w Polsce, pilotów Tu-154 szkolono na podstawie starych radzieckich programów, choć maszyny te od tego czasu niejednokrotnie były modernizowane _.
_ Komsomolskaja Prawda _ zauważa też, że część instrukcji na pokładzie prezydenckiego samolotu była w języku rosyjskim oraz że w dokumentach pilotów fałszowano dane o lotach w trudnych warunkach meteorologicznych.
_ - Zobaczymy, jaką ocenę temu raportowi da Sejm. Jednak nawet bez parlamentarnego werdyktu jest jasne, że Kaczyński faktycznie udał się w tamten tragiczny rejs na własne ryzyko, gdyż Polacy nie przygotowali tego lotu we właściwy sposób _ - konstatuje gazeta.
Czytaj o raporcie NIK w Money.pl | |
---|---|
Wkrótce testowy lot drugiego tupolewa Szef MSWiA Jerzy Miller spodziewa się, że dojdzie do niego _ w ciągu najbliższych dni _. | |
Polska rok po tragedii Rządowy samolot Tu-154 miał dowieźć prezydencką parę i wiele z najważniejszych osób w państwie na uroczystości w Katyniu. Choć znamy już wiele okoliczności, które mogły doprowadzić do katastrofy, wciąż nie brak ostatecznych ustaleń. Śledztwo może potrwać jeszcze kilka miesięcy. | |
NIK atakuje Sikorskiego, minister się broni MSZ nie zgadza się ze stwierdzeniem z raportu NIK ws. lotów VIP. |