Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Raport o OFE to czarna propaganda rządu

0
Podziel się:

Przeniesienie środków do ZUS-u to zły pomysł - uważają ekonomiści i przestrzegają Polaków przed wycofywaniem środków z OFE.

Jacek Rostowski
Jacek Rostowski (Witold Rozbicki/REPORTER)

*Rządowy przegląd systemu emerytalnego nie jest jeszcze gotowy do upublicznienia. Raport znajduje się w ministerstwie finansów, a wicepremier Rostowski wciąż nanosi do niego poprawki. *

Treść raportu owiana jest tajemnicą. Wiadomo tylko, że nie będzie on dotyczył jedynie Otwartych Funduszy Emerytalnych, ale całego systemu czyli pierwszego, drugiego i trzeciego filaru. Obrońcy trzyfilarowego systemu ubezpieczeń obawiają się, że rząd da Polakom wybór, czy chcą by ich składki na przyszłe emerytury wpływały i do OFE i do ZUS-u czy tylko do ZUS-u.

Zdaniem minister Ewy Lewickiej, byłej szefowej Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, oznaczałoby to całkowite rozmontowanie systemu.

- _ Nie wiemy, ile osób wycofałoby się z OFE, ale w sytuacji gdy OFE są ostatnio tak mocno krytykowane i to nie zasłużenie, może się okazać, że będzie to duża grupa. Masowe wycofanie się z OFE i przeniesienie aktywów do funduszu ubezpieczeń społecznych przyniesie negatywne skutki. Te kapitały zmaleją, bo sprzeda się je za mniejsze pieniądze. To jest strzelenie sobie w stopę, bo to oznacza przejście z mniejszymi pieniędzmi niż się miało w funduszach emerytalnych _ - tłumaczyła była minister.

Podobnie twierdzi ekonomista Maciej Bitner. Jego zdaniem propozycja jednostronnej dobrowolności, czyli by można było się przepisać tylko z OFE do ZUS-u a nie odwrotnie jest niekonsekwencją ze strony rządu.

- _ Dawanie Polakom takiego wyboru, który dokonywany jest raz w życiu i jest nieodwracalny, ponieważ aktywów z ZUS-u nie da się przenieść z powrotem do OFE, bo w ZUS-ie nie ma żadnych aktywów, to zły pomysł. W sytuacji, kiedy wiedza o finansach jest słaba, a do tego swoje robi czarna propaganda rządu na temat OFE, może się zdarzyć, że dużo ludzi zdecyduje się przenieść swoje środki do ZUS-u, a to oznacza utratę kapitału i niższą emeryturę _ - podkreśla ekonomista.

Uczestnicy zorganizowanej dziś w BCC debaty podkreślili też, że to nie utworzenie systemu kapitałowego ale zaniechania polityków we wprowadzaniu planowanych reform są przyczyną powiększania deficytu i długu publicznego.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)