"Nie będzie nowelizacji budżetu. Nie ma zamiaru nowelizowania budżetu. Nie ma takiego powodu" - powiedział Hausner w piątek na konferencji prasowej w Stalowej Woli.
"Na tę chwilę wpływy do budżetu idą troszkę gorzej, niż moglibyśmy oczekiwać. Zastanawiamy się, czym to jest spowodowane. Trochę wyższe są też koszty obsługi długu, związane z sytuacją na rynkach finansowych. Spadek kursu złotego przekłada się na bieżącą obsługę długu, choć nie jest to znaczący problem - to skala kilkudziesięciu milionów zł" - dodał wicepremier.
Hausner poinformował, że rząd analizuje, których z zaplanowanych na ten rok wydatków można by nie ponosić.
"Gdyby trzeba było dostosować poziom wydatków do niższego poziomu dochodów, żeby zachować poziom deficytu, to jedynym rozwiązaniem jest to, by wspólnie z innymi ministrami zastanowić się, czy można z niektórych wydatków zrezygnować" - powiedział Hausner.
Ministerstwo Finansów prognozuje, że deficyt budżetu po 10 miesiącach tego roku będzie bliski 90 proc. rocznego planu, wobec 85,4 po dziewięciu miesiącach.