Uzbrojeni osobnicy zajęli miejsce dyslokacji oddziału straży granicznej Ukrainy w Kerczu, nad Cieśniną Kerczeńską oddzielającą Rosję od Krymu - poinformowała ukraińska Państwowa Straż Graniczna.
_ O godz. 19.15 na promowe przejście graniczne Krym-Kubań (w Kerczu) przypłynął prom Ejsk. Podczas kontroli granicznej dwóch mikrobusów stwierdzono obecność siedmiu osób uzbrojonych w broń automatyczną i pistolety _ - podała służba prasowa straży granicznej.
Oprócz tego na następnym promie, _ Nikołaj Aksienienko _, na ten sam punkt graniczny przybyły trzy ciężarówki Kamaz również z uzbrojonymi ludźmi.
Podczas kontroli okazało się, że ludzie ci nie mają zezwolenia na wwóz broni palnej. Jednakże wraz z przyjazdem wspomnianych pojazdów na punkt graniczny od strony Ukrainy wdarło się 10 żołnierzy Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej z automatami i pistoletami maszynowymi i zajęli pozycje. Wtedy pojazdy wjechały na teren Ukrainy - informuje straż graniczna.
Następnie uzbrojeni mężczyźni z użyciem siły zajęli miejsce dyslokacji oddziału straży granicznej Ukrainy w Kerczu.
Czytaj więcej w Money.pl