.
W uzupełnieniu wicepremier, minister finansów Marek Belka dodał, że oczekuje takiej obniżki w ciągu dwóch-trzech miesięcy.
'Odczuwalny wpływ obniżki stóp procentowych na stan gospodarki byłby wtedy, gdyby wynosiły one minimalnie 3 pkt. proc.' - powiedział premier podczas konferencji prasowej.
'Obniżka jest konieczna, by dać oddech polskiej gospodarce, by dać szanse na rozwój' - dodał premier.
Wicepremier Belka poinformował, że założeniach budżetowych na 2002 rok PKB wyniesie 1 proc wobec 1,2 proc. w tym roku.
'W założeniach budżetowych wyobrażamy sobie, że stopa referencyjna obniży się o około 3 proc. w ciągu dwóch-trzech miesięcy, a w ciągu roku powinna być na poziomie lekko spadającym' - powiedział Belka.
Zdaniem ministra finansów bardzo niedobra sytuacja budżetowa oraz dobra sytuacja tendencji inflacyjnych usprawiedliwia co najmniej takie działanie.
W opinii Cezarego Józefiaka z Rady Polityki Pieniężnej postulaty rządu świadczą o trudnościach budżetowych, z którymi boryka się rząd.
'Rada w polityce pieniężnej będzie kierowała się przede wszystkim oceną przyszłych procesów makroekonomicznych, nie może być podporządkowana bieżącym potrzebom budżetu' - powiedział PAP Józefiak.
Tego samego zdania jest inny członek RPP Grzegorz Wójtowicz, który uważa, że RPP musi przeanalizować projekt, dane makroekonomiczne i spróbować określić przyszłość.
'To jest pewna propozycja, która stanowi tradycyjny element, jeśli uważa się, że cena pieniądza jest możliwa do obniżenia' - powiedział PAP Wójtowicz.
'Mam nadzieję, że to co będzie się działo na scenie makroekonomicznej w Polsce i poza nią, będzie dobrze rokować polskiej gospodarce i obniżce ceny polskiego pieniądza. Ale dziś trudno mówić, jak będzie wyglądała sytuacja w przyszłości' - dodał.
W tym roku RPP obniżyła pięciokrotnie stopy procentowe łącznie o 600 punktów bazowych do 13-17 proc.