Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

S. Ciosek uważa, że ze strony polskiej głównym graczem na rynku energetycznym powinno być państwo

0
Podziel się:

Prezydencki doradca Stanisław Ciosek oświadczył, że nie ma żadnych związków z jakimikolwiek firmami sektora paliwowego. Przed orlenowską komisją śledczą stwierdził też, że nic nie wie o jakichkolwiek decyzjach Aleksandra Kwaśniewskiego, które wykraczałyby poza jego obowiązki ani o jakichś powiązaniach jego Kancelarii z biznesem.

Stanisław Ciosek uznał, że czuje się bezpodstawnie pomówiony o udział w rzekomej próbie sprzedaży Rosjanom sektora naftowego. Skierował w związku z tą sprawą specjalny list do Rzecznika Praw Obywatelskich. Prezydencki doradca do spraw międzynarodowych domaga się, by rzecznik chronił go przed pomówieniami. Ciosek oświadczył, że komisja śledcza zrobiła mu krzywdę, bo wypowiedzi jej członków sugerują, że popełnił jakieś przestępstwo.

Prezydencki doradca podkreślił, że w kwestii energetyki ma niewielką wiedzę, a jedyne co na ten temat mówił dotyczyło konieczności ułożenia przez Polskę dobrych stosunków z Rosją. Przyznał, że kontaktowali sie z nim wysłannicy koncernu Łukoil. Zdaniem Cioska, jego rozmówcy mieli świadomość, że decyzje w ich sprawie nie zapadają w Pałacu Prezydenckim. Doradca prezydenta oświadczył, że żadne wiążące ustalenia na tych spotkaniach nie zapadały.

Stanisław Ciosek podkreślił w swoim oświadczeniu, że państwo powinno zachować zdecydowany wpływ na Rafinerię Gdańską. W jego ocenie, przyszłością polskiej gospodarki jest eksport najróżniejszych towarów na wschód.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)