Sąd Lustracyjny umorzył proces Janusza Tomaszewskiego, ponieważ obowiązująca od ósmego marca znowelizowana ustawa lustracyjna zakłada, że osoba, która przed rozpoczęciem procesu odchodzi z funkcji lub zostaje z niej odwołana nie może być dalej lustrowana. Dotyczy to również osób, których proces zaczął się jeszcze wtedy, gdy obowiązywała stara ustawa lustracyjna i których sprawa jest kontynuowana przez Sąd Lustracyjny.
Tak było w przypadku Janusza Tomaszewskiego. Jego postępowanie lustracyjne rozpoczęło się jeszcze we wrześniu 1999-o roku. Były szef MSWiA nie krył rozczarowania decyzją Sądu Lustracyjnego. "Jestem załamany psychicznie. Liczyłem na jednoznaczny wyrok i rozstrzygnięcie tej sprawy" - powiedział Janusz Tomaszewski.
Sąd Lustracyjny umorzył sprawę byłego wicepremiera mimo, że rzecznik interesu publicznego Bogusław Nizieński zasugerował dziś sądowi, aby z decyzją zaczekać, aż Trybunał Konstytucyjny zajmie stanowisko, czy przepisy znowelizowanej ustawy są konstytucyjne.