Sejm zaakceptował zaproponowany przez kluby parlamentarne skład komisji śledczej, która ma zbadać okoliczności tak zwanej sprawy Rywina.
W dziesięcioosobowej komisji SLD ma mieć cztery miejsca, pozostałe ugrupowania - po jednym.
SLD w komisji będą reprezentować: Ryszard Kalisz, Jerzy Szteliga, Bogdan Lewandowski i Stanisław Rydzoń, Platformę Obywatelską - Jan Maria Rokita, Samoobronę - Piotr Smolana, a Prawo i Sprawiedliwość - Zbigniew Ziobro, Ligę Polskich Rodzin - Bohdan Kopczyński.
Przewodniczącym, a zarazem członkiem komisji został Tomasz Nałęcz z Unii Pracy.
Posiedzenia komisji będą jawne, o ile - jak czytamy w uchwale - przepisy ustawy o komisji śledczej lub regulaminu Sejmu nie stanowią inaczej.
To pierwsza komisja śledcza od uchwalenia w 1999 roku ustawy w tej sprawie.
Zadaniem komisji jest zbadanie okoliczności towarzyszących opisanej przez "Gazetę Wyborczą" próbie wymuszenia przez Lwa Rywina korzyści majątkowych i politycznych w zamian za załatwienie korzystnych dla prywatnych mediów zmian w nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Komisja ma też ustalić osoby, które inicjowały te działania. Celem komisji będzie też zbadanie przebiegu prac nad nowelą ustawy o radiofonii i telewizji w kontekście zdarzeń opisanych przez Gazetę Wyborczą oraz zbadanie, czy organy państwa prawidłowo zareagowały na informacje o próbie korupcji.
Komisja ukonstytuuje się 14-stego stycznia- we wtorek w przyszłym tygodniu.