Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Osiecki
|

Sejmowa batalia o OC

0
Podziel się:

Posłowie zadecydują dziś, czy kierowcy będą wkrótce płacili specjalną daninę na leczenie ofiar wypadków drogowych.

Sejmowa batalia o OC
(PAP/ Radosław Pietruszka)

Parlamentarzyści podczas porannych głosowań mają zdecydować czy pomysł resortu zdrowia, aby koszty leczenia ofiar wypadków drogowych pokrywać z obowiązkowego ubezpieczenia OC kierowców.

Dzisiaj w Sejmie rozstrzygną się losy pomysłu ministra Zbigniewa Religi, który chce ratować upadającą służbę zdrowia nakładając na kierowców nowy podatek.

Resort Zdrowia proponuje, aby firmy ubezpieczeniowe oddawały część pieniędzy z polis OC do Narodowego Funduszu Zdrowia z przeznaczeniem na leczenie ofiar wypadków drogowych. Oczywiście ciężar tego obowiązku odczują kierowcy, bo ubezpieczyciele już teraz zapowiedzieli, że związane z tym koszty przerzucą na swoich klientów. Firmy straszą, że polisy mogą z tego powodu zdrożeć nawet o 20 procent!

"Kierowcy są sprawcami tysięcy wypadków drogowych. Resort zdrowia ma problem z finansowaniem leczenia kilkudziesięciu tysięcy osób rocznie poszkodowanych w tego rodzaju zdarzeniach. Jest więc rozsądnym i uprawnionym żądanie, aby było ono opłacane z ubezpieczenia OC płaconego przez kierowców" - przekonuje wiceminister zdrowia Bolesław Piecha. Jego zdaniem kierowcy na pewno na tym nie stracą, bo firmy ubezpieczeniowe mają tak duże zyski, że mogą się podzielić nimi z państwem.

"Na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych jest ogromna konkurencja i sądzę, że dzięki zmniejszeniu kosztów administracyjnych da się składkę OC skalkulować tak, że nie będzie podwyżek" - argumentuje Piecha.

Koalicja za, opozycja przeciw

Resort zdrowia znalazł sprzymierzeńca w postaci posłów koalicji rządzącej. "W jakiś sposób trzeba sfinansować leczenie ofiar wypadków i bardzo słuszne jest żądanie, aby było to opłacane z obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego. Dlaczego mamy za to płacić ze składki, którą odprowadzany na leczenie?" - pyta szefowa komisji finansów publicznych Aleksandra Natalli-Świat (PiS).

Posłanka PiS nie zauważa jednak, że w ruchu drogowym uczestniczą także rowerzyści i piesi, którzy nie płacą OC, a także powodują wypadki. Według ustawy oni nie będą wpłacali na specjalny fundusz leczenia ofiar kolizji drogowych ani grosza.

Opozycja nie pozostawia na projekcie suchej nitki. "Dysponuję trzema ekspertyzami prawnymi mówiącymi, iż ten projekt łamie co najmniej dwa punkty konstytucji. Dlatego jeśli zostanie przyjęty przez Sejm, Senat i podpisany przez prezydenta natychmiast zaskarżymy go do Trybunału Konstytucyjnego" - zapowiada Zbigniew Chlebowski z PO.

Marszałek Sejmu nie obawia się, że kierowana przez niego izba może stworzyć kolejny bubel prawny. "Interesowałem się tą sprawą. Poprosiłem o napisanie ekspertyzy i nie ma bardzo wyraźnych, a nawet tylko wyraźnych przesłanek, aby z góry stwierdzać o niekonstytucyjności tych rozwiązań" - stwierdza Ludwik Dorn pytany o sprawę przez Money.pl.

"Jako, że nie ma opinii, które w sposób bardzo mocny stwierdzałyby, że jest to propozycja rozwiązania niekonstytucyjnego. To nie skorzystam w tym przypadku z możliwości cofnięcia ustawy do dalszych prac. Na podstawie tej notatki i tych rozmów moja ocena jest taka, że jest to sfera uzasadnionego ryzyka" - dodaje marszałek Sejmu.

Najwyraźniej dla wpompowania kilku milionów złotych w upadającą służbę zdrowia kosztem kierowców zarówno rząd, jak i Sejm najwyraźniej są gotowe zaryzykować kolejny blamaż przed Trybunałem Konstytucyjnym.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)