Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jerzy Malczyk
|

Serbia dostanie Gazociąg Południowy

0
Podziel się:

Koszt budowy South Stream szacuje się na 20 mld euro. Serbski odcinek ma liczyć 400 km.

Serbia dostanie Gazociąg Południowy
(LizMarie/CC/Flickr)

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przeprowadzi rozmowy z prezydentem Serbii Borisem Tadiciem na temat współpracy w sferze energetycznej.

Gazprom poprowadzi przez Serbię jedną z odnóg gazociągu South Stream, który zamierza zbudować razem z partnerami z Włoch i - prawdopodobnie - Francji. Magistralą tą gaz z Rosji i Azji Środkowej przez Morze Czarne i Bałkany ma popłynąć do Europy Południowej, Środkowej i Zachodniej, z ominięciem Ukrainy. Serbski odcinek South Stream będzie liczyć 400 km i tłoczyć co najmniej 10 mld metrów sześciennych surowca rocznie.

Według wstępnych założeń 900-kilometrowa rura poprowadzi z Rosji po dnie Morza Czarnego do Bułgarii, gdzie podzieli się na dwie nitki: północną - do Austrii i Słowenii przez Serbię i Węgry oraz południową - do Włoch przez Grecję.

Koszt budowy South Stream szacuje się na 20 mld euro. Gazprom chce oddać gazociąg do użytku przed końcem 2015 roku. Do końca 2009 roku ma się określić w sprawie ostatecznej trasy magistrali.

South Stream na stanowić alternatywę wobec popieranego przez Unię Europejską gazociągu Nabucco. Ta rura ma biec przez terytorium Turcji, Bułgarii, Rumunii i Węgier do Austrii. Magistrala ta ma zaopatrywać UE w gaz z regionu Morza Kaspijskiego i Azji Środkowej.

Rosyjski Gazprom i serbski Srbijagas podpiszą też umowę w sprawie modernizacji podziemnego magazynu gazu Banatski Dvor, ok. 60 km na północny wschód od Nowego Sadu, w wyniku której jego pojemność wzrośnie z 300 mln do 800 mln metrów sześciennych.

Rozbudowa tego obiektu jest jednym z elementów podpisanego w styczniu 2008 roku pakietu rosyjsko-serbskich porozumień dotyczących współpracy w dziedzinie energetycznej. Na ich mocy Gazprom za 400 mln euro przejął też 51 proc. akcji serbskiego, państwowego koncernu naftowego NIS (Naftna Industrija Srbije).

Przeciwnicy intensyfikacji współpracy energetycznej z Rosją twierdzą, że cena 400 mln euro za NIS jest zbyt niska i że kontrakt z Gazpromem stanowi formę zapłaty Moskwie za poparcie Belgradu w sporze o Kosowo.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)