Sikorski w Trypolisie zadeklarował polską pomoc w transformacji

Na zdjęciu Radosław Sikorski i wiceminister spraw zagranicznych Libii Mahfuzem Arhaimem na lotnisku w Trypolisie

aktualizacja 19:47

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski pogratulował w Bengazi Libijczykom wolności i zadeklarował pomoc - poprzez dzielenie się polskimi doświadczeniami transformacji ustrojowej. Jego podróż utrzymywana była wcześniej w ścisłej tajemnicy ze względów bezpieczeństwa.

_ - Dziś cała Libia jest wolna i dlatego gratulujemy narodowi libijskiemu, że zaczyna pierwsze dni w wolnej Libii, bez dyktatury _ - powiedział Sikorski. Poinformował, że przewodniczący Narodowej Rady Libijskiej przyjął zaproszenie od prezydenta Bronisława Komorowskiego do odwiedzenia Polski.

_ Polska jest gotowa dzielić się swoimi doświadczeniami transformacji i w tym celu zapraszamy kolejne libijskie delegacje do zaznajomienia się z naszymi praktykami _ - zaznaczył. Jak mówił, jedna z libijskich delegacji obserwowała już przebieg polskich wyborów parlamentarnych.

_ Bardzo się też cieszę, że uzyskałem zapewnienie, że kontrakty dla polskich firm będą respektowane, że Polska cieszy się dobrą reputacją i dla polskich firm będzie mnóstwo do roboty w odbudowywaniu Libii _ - mówił.

Radosław Sikorski spotkał się dziś z Przewodniczącym Przejściowej Rady Narodowej Mustafą Abdul Dżalilem oraz innymi wysokimi rangą przedstawicielami libijskich władz tymczasowych w Trypolisie i Bengazi.

To pierwsza podróż zagranicznego ministra spraw zagranicznych do Libii po ogłoszeniu przez władze tymczasowe ostatecznego wyzwolenia kraju.Sikorski chce zapewnić libijskie władze o poparciu Polski dla starań na rzecz budowy nowej, demokratycznej Libii oraz omówić z nimi wszechstronny rozwój polsko-libijskich stosunków dwustronnych w nowych warunkach politycznych.

W trakcie spotkań minister przedstawia libijskim partnerom nowe propozycje pomocy humanitarnej,współpracy gospodarczej oraz w zakresie dzielenia się polskimi doświadczeniami z procesu przechodzenia od dyktatury do demokracji.

Sikorski ma dziś zadeklarować również chęć leczenia rannych w libijskiej wojnie domowej w szpitalach w Polsce. Ministrowi Sikorskiemu towarzyszy grupa polskich biznesmenów z branż paliwowej i budowlanej oraz z firm związanych z doradztwem i szkoleniem wojska.

Radosław Sikorski był pierwszym zachodnim ministrem, który odwiedził libijskie miasto Benghazi w maju tego roku. Od czasu rozpoczęcia walk w Libii Polska przeznaczyła niemal 2 miliony złotych na pomoc ofiarom walk i uchodźcom. W maju do Benghazi trafiła pomoc medyczna, a w październiku do Misraty wyleciała misja medyczna z Polski.

Polska mało handluje z Libią

Jak podaje Ministerstwo Gospodarki w ostatnich latach obserwowane jest stosunkowo słabe zainteresowanie polskiego biznesu wymianą handlową z Libią, której poziom nie przekraczał 50 milionów dolarów. Podobnie, biznesmeni libijscy też nie wykazują większego zainteresowania ofertą polskich firm.

Głównymi towarami w polskim eksporcie do Libii w 2010 r. były:

• środki transportu (pojazdy samochodowe, ciągniki) – 33,0 proc. udział w polskim eksporcie ogółem
  • urządzenia mechaniczne i elektryczne (wały, łożyska, kotły, armatura) – udział 16,8 proc.
  • produkty pochodzenia zwierzęcego (sery, mleko w proszku) – 15,2 proc. udział
  • produkty przemysłu chemicznego (związki azotowe) – udział 10,3 proc.
  • artykuły spożywcze (pieczywo cukiernicze, czekolada) – udział 6,6 proc.,
  • a ponadto konstrukcje stalowe, urządzenia geodezyjne, opakowania z papieru.

W imporcie występowały głównie polimery etylenu stanowiące ponad 80 proc. naszych zakupów w Libii. W latach wcześniejszych występowały też wyroby przemysłu metalurgicznego.

Od stycznia do czerwca 2011 r. wartość wzajemnych obrotów wyniosła 5,7 mln dolarów. O 64,2 proc. mniej niż przed rokiem. Polski eksport wart był cztery miliony dolarów. Import z Linii miał wartość 1,7 mln dolarów.

Komentarz Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej